Gryps
/ 89.17.249.* / 2011-03-09 01:22
Witam.
Dla przykładu opiszę Państwu kredyt samochodowy w Getin Banku.
Niech napiszą czyja to jest firma ten Transcom cms !!!!
Komu nabijają kasę?????
Miałem z Nimi do czynienia już kilka razy.Mieli nawet kiepskiego pomysła żebym jednorazowo wpłacił im 4000zł. a ja wtedy myślę skąd na ratę wziąć. Narobili w Polsce takich wyłudzaczy i straszaków, którzy nie dają ludziom spokojnie żyć i śnią się po nocach !!!
Dzwonią do zwykłych obywateli rano, w południe oraz późnym wieczorem i nawijają makaron na uszy nie znając w ogóle historii kredytowej ani indywidualnych naszych problemów ze spłatą kredytów, bo i po co jak ich interesuje tylko śmietana a mleko jest bee!!!
Żeby było weselej to za każdym razem dzwoni inny cwaniak lub cwaniara i się wyżywa na człowieku !!! Mówi np: (Pan to dziecko jesteś, po co pan brał kredyt a teraz pan nie spłaca! Co pan sobie myśli ??? Jak się pan własnych dzieci nie wstydzi ??? Jaki z pana ojciec ???....itd. (to właśnie świadczy tylko o kulturze tych jak oni się nazywają inspektorów czy jak???) Poza nawiasem mówiąc osoba dzwoniąca do mnie wtedy miała sądząc po głosie i sposobie wypowiedzi może ze 20 lat a ja mam co najmniej drugie tyle :) Żenada!!!
Ja kupiłem auto na kredyt za 20 000zł. przy racie 420zł. miesięcznie bo taką miałem zdolność kredytową i rata nie mogła być wyższa jak mnie bank wyliczył a czas spłaty kredytu nie krótszy niż 7 lat. Nie uważam żebym był oszustem czy wyłudzaczem, jak już nieraz usłyszałem w słuchawce telefonu. Teraz po zwyżce Franka Sz. moja rata wynosi prawie 1000zł. i teraz według banku i tej firmy mam płynność finansową! CIEKAWE !!!
Panowie Bankierzy....BOGACI KREDYTÓW NIE BIORĄ BO I PO CO A PODSTAWĄ WASZYCH DOCHODÓW JEST KLASA ŚREDNIA I ROBOTNICY !!!
My zarabiamy po 1300 zł. miesięcznie i mamy na utrzymaniu całe rodziny i w D.... mamy krachy finansowe, giełdy papierów i waszą politykę monetarną!!!
Ludzie powiedzcie czy nie prawdę piszę???
Dyrektorzy siedzą w bankach i firmach windykacyjnych za grubą kasę i szukają jeleni, a Prezesi grzeją tyłki na Majorce.
Ja proponuję żebyśmy im pozawozili te autka na parkingi bankowe i niech sobie je wezmą. Połowę z nich będą musieć od razu zezłomować bo jak spłacasz kredyt to do auta nie dokładasz a na naszych drogach auta same się naprawiają i są jak nowe:) a resztą zawalą na full i tak przepełnione komisy samochodowe.W moje auto na parkingu uderzyła pewna kobieta i przyznała się do tego. Porozbijała błotnik i drzwi ale nie o tym chcę napisać:) Załatwiłem wszystkie formalności od a do z. Firma ubezpieczeniowa wypłaciła pieniądze na których w całości siadł Getin Bank i ok. Jak chcecie tak macie. Z czego miałem usunąć usterki ??? No właśnie.....Nie miałem to nie usunąłem. Poklepałem, poprostowałem i zaprawiłem podobną farbą żeby w oczy nie kuło i jazda. W efekcie auto wygląda jak wygląda.
Straszą, że go zabiorą....! Niech podadzą adres i przyślą na paliwo to w drodze wyjątku za darmo im go tam odwiozę, tylko z tym, że przestaną do mnie wydzwaniać i mój problem zniknie. Tak czy nie???
Kochani....Niech ktoś z was powie, że to co się dzieje jest normalne...
Może taka sytuacja nakłoni Panów Prezesów Banków i firm windykacyjnych do myślenia.
Nie ma innego sposobu i szkoda naszych nerwów.
Jeszcze pozwolę sobie napisać w temacie samego kredytu.
1. Przedstawicielka (pośredniczka) załatwiająca kredyt w GB po dwóch tygodniach już odeszła z tej pracy.
2.Kontakt z bankiem w Jastrzębiu Zdrój graniczył z cudem.Rachunki kosmiczne za telefon a w słuchawce non stop tylko muzyka:(
3.Jak już ktoś łaskawie odebrał to miałem nadzieję, że rozmawiam z kosmitom bo albo nie wiedzieli co powiedzieć albo gadali bzdury nie na temat.
4.Kurs franka szwajcarskiego najwyższy z wszystkich banków.
5.Zero kompromisu czy pomocy w rozwiązaniu moich kłopotów.
Sam bank mnie wystawił, bo doszło nawet do tego, że pozmieniali numery telefonów na które się dzwoniło odnośnie kredytu i prowadziło rozmowy. Pracownicy tego działu albo pozmieniali pracę albo zapadli się pod ziemię bo nikogo nie można odnaleźć i czegoś się dowiedzieć.
Kiedy Transcom pierwszy raz zadzwonił i domagał się pieniędzy tych 4000zł. o których pisałem wyżej kontaktowałem się z bankiem i usłyszałem, że moja sprawa jest w banku a nie w Transcomie.I bądź człowieku mądry:( Kilka tygodni temu zadzwonił do mnie jakiś regionalny przedstawiciel Getin Banku i chciał się umówić na rozmowę ale po rozmowie ze mną i poznaniu faktów powiedział tak: CYTUJĘ ;To po jakiego h... mnie do ciebie wysyłają?Co oni odpier......? Jutro dzwonię do jakiejś tam centrali i sobie z nimi pogadam; Koniec cytatu;Po tej rozmowie już nikt się ze mną nie kontaktował. Istny cyrk i paranoja !!!!
Serdecznie Państwa pozdrawiam.
Pamiętajcie że w jedności siła!!!!