Krzych
/ 2009-03-04 10:38
/
Płoteczka na forum
Będzie wyżej
DM BZ WBK - Biznes
4 Mar 2009, 10:15
Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, a jedynie sWIG80 (SWIG80) zamknął się w negatywnym terytorium. Po słabszym otwarciu momentalnie pojawił się popyt, który przeważał w dalszej części sesji. Takie zachowanie oceniam pozytywnie, bo to „uzależnienie” od USA bardzo nam wiązało ręce, a w tym miejscu należy poczynić zastrzeżenie, iż spadek na polskim rynku był znacznie głębszy niż za Atlantykiem. Myślę tu o ruchu wyrażonym w punktach, a musimy pamiętać, iż dla inwestorów zagranicznych najważniejszy jest ruch wyrażony w „twardych” walutach, a ten był znacznie głębszy (WIG20 w dolarach -79,5%) i zupełnie nie można go porównywać do spadku w Ameryce. No a przecież wiadomo, iż właśnie tam narodził się kryzys, który dotyka nas obecnie tak mocno. Jak patrzę na wykresy głównych indeksów, to mam wrażenie, iż w dalszym ciągu jest spora przestrzeń do odreagowania, ale kupujący jak na razie wykazują dużą nieśmiałość, albo raczej sprzedający, przyzwyczajeni, do faktu, iż wzrosty są słabe wykorzystują niewiele wyższe poziomy do plasowania papierów w karnetach. A jak się spojrzy na wykres dolarowy WIG20 to tam można się doszukać przestrzeni do kombinowanego wzrostu o 80-100% i tak to będzie tylko korekta w trendzie spadkowym. Zazwyczaj w takich wypadkach naturalne wydaje się pytanie na ile osłabi się dolar, a na ile wzrosną akcje, ale taką przestrzeń widzę w perspektywie najbliższych tygodni czy miesięcy. Nie będę również zaskoczony, jeśli w najbliższym czasie nie poprawimy minimów z 18 lutego. Dla mnie młot na dziennym wykresie świecowym WIG20 wygląda rzetelnie i mam wrażenie, że to było to. Można się wtedy było doszukać elementów kapitulacji, jako że zauważalnie wzrósł obrót. Owszem część inwestorów, którzy liczą na pogłębienie spadku powiedzą, no dobrze, ale mimo, iż indeksy wytyczyły swoje minima już prawie 2 tygodnie temu to jednak wiele spółek poprawia swoje dołki. To jest prawda, ale po szczycie w 2007 r. były i papiery które też jeszcze dały sporo zarobić. Najbliższy opór dla WIG20 znajduje się na 1437 pkt., a jego pokonanie winno przełożyć się na test minimum z października 2008 r. na 1470 pkt. To jest taki pierwszy ważny i psychologiczny opór, a jego ewentualne przebicie winno tchnąć wiarę, że jutro może być znacznie wyżej. Kolejne bariery to 1522 lub też 1566 pkt. Najbliższe wsparcie znajduje się na 1387 pkt., a sygnałem słabości będzie przełamanie poziomu 1375 pkt. Sygnałem zapowiadających powrót do spadków będzie spadek poniżej 1337 pkt.