Temat z innej beczki, zawsze mnie to ciekawiło, a nigdy nie byłem na parkiecie giełdy. Pytanie:
Czy to centrum giełdy gdzie spływają zlecenia z biur maklerskich wygląda dzisiaj tak jak na filmach, że masa ludzi krzyczy do siebie, dawają sobie znaki itp, czy dzisiaj wszystko odbywa się komputerowo i jako takiej centrali już nie ma ?

Bo nie wiem, po co są Ci ludzie, to całe zamieszanie, jak to chyba się wszystko za pomocą komputerów dzisiaj dzieje ??