Giełda zbliża się do ważnych poziomów. Indeksy będą rosły?
Money.pl
/ 2012-08-16 08:29
The Ponzi has reached it's Tipping Point
/ 178.36.167.* / 2012-08-16 09:55
Krach w Chinach pogłębia się, załamał się eksport, pękła bańka na rynku nieruchomości, spada popyt na kredyt. Kapitał ucieka. W drugim półroczu ma być jeszcze gorzej, co zapowiada rzecznik Min. Handlu.
Foreign direct investment in China -8.7% Y/Y in July to $7.58B, the 8th drop in nine months and hitting the lowest level since July 2010. Financial institutions sold a net 3.8B yuan ($600M) of foreign currency, indicating capital is flowing out the country. In H2, "China’s foreign trade and export situation will be more grim, there will be more difficulties, harder tasks," says a commerce ministry spokesman.
debos
/ 79.191.190.* / 2012-08-16 09:59
Krach w Chinach pogłębia się
Przyłóż lód na czoło, bo widocznie za małe nastąpiło ochłodzenie. A jeszcze, nieszczęśniku zapowiadają upały.
Nic nie jest w stanie uratować bankrutów
/ 178.36.167.* / 2012-08-16 09:46
Spadki w Europie pogłębiają się, więc gruby wpadł u nas w kolejny amok, bo nie ma komu sprzedać...
dfg
/ 57.86.133.* / 2012-08-16 09:51
poglebiaja sie? od 3 tyg raczej wszystko w europie rosnie, a teraz jest konsolidacja i znowu wybicie do gory - tak dobrze jeszcze nie bylo!
cenny doradca
/ 178.36.157.* / 2012-08-16 09:25
chyba, że spadną.
Będą rośli bo krążą pogłoski, że szykuje się skup. Może akcji może buraków cukrowych.
Ważne, że jest pogłoska .
Giełdy są obecnie w tej samej fazie w której były w lato 2008: wtedy też udawano, że subprime to pryszcz, radośnie ignorowano coraz gorsze dano makro w imię wiary w FED, ropa urosła sobie na 147 dolarów i trwała dokładnie taka sama beztroska jak obecnie
Kasyna żyją nadzieją a nadzieja zawsze umiera ostatnia i dlatego trwa to tak długo
debos
/ 79.191.190.* / 2012-08-16 09:42
Giełdy są obecnie w tej samej fazie w której były w lato 2008:
Gdyby tak było to czeka nas hossa, i znaczyłoby, że złe wyciągasz wnioski.
Gdyby tak było to czeka nas hossa
no pod koniec lata 2008 upadł Lehman i zaczęła się wtedy hossa, że hej
debos
/ 79.191.190.* / 2012-08-16 10:04
no pod koniec lata 2008 upadł Lehman i zaczęła się wtedy hossa, że hej
A wiosną 2009r rozpoczęła się hossa. Nie potrzeba wierzyć na słowo. Można obejrzeć wykres.
A wiosną 2009r rozpoczęła się hossa
raczej rajd w bessie tylko wtedy nie było bankrutującej Grecji, Hiszpanii i Włoch a USA było na dnach wieloletnich (a teraz jest na szczytach 4-letnich) - o czym jak na leszcza przystało zapomniałeś
debos
/ 79.191.190.* / 2012-08-16 11:20
raczej rajd w bessie
Rajd w bessie trwajacy ponad dwa lata? Upierałbym się raczej, że wzrost który na giełdzie trwa ponad dwa lata to jednak hossa.
nie było bankrutującej Grecji, Hiszpanii i Włoch a USA było na dnach wieloletnich
Ale były bankructwa banków które były dla nas czymś bardziej szokującym niż dzisiejsze dane z Grecji, Włoch czy Hiszpanii. Tym bardziej, że informacje o śmierci tych państw są mocno przesadzone. Zresztą inflacja informacji, takich od sasa do lasa powoduje, że nie emocjonujemy się już tak bardzo. A jeśli chodzi o Stany to ich sytuacja jest jednak lepsza niż Europy i stąd takie a nie inne wskaźniki giełdowe. Wskaźniki które rosną od wiosny 2009r i nie musi to być już górka. Zresztą im wyżej amerykańska giełda tym chętniej inwestorzy będą szukać innych rynków. W jakimś stopniu może też na tym korzystać również nasz rynek.
Rajd w bessie trwajacy ponad dwa lata?
A czemu nie? w czasie Wielkiej Depresji lat 30-tych było kilka rajdów w bessie, jeden nawet 140%, też trwały po 2 lata a potem wszystkie zostały skasowane. Hossa to nie była
Zwyżka 2009-2011 jest robiona na małym obrocie i wbrew kiepskim danym makro a to jest typowe dla rajdów w bessie
Upierałbym się raczej, że wzrost który na giełdzie trwa ponad dwa lata to jednak hossa.
Myślenie życzeniowe oparte na fałszywej wiedzy
Ale były bankructwa banków które były dla nas czymś bardziej szokującym niż dzisiejsze dane z Grecji, Włoch czy Hiszpanii
Wtedy bankrutowały banki a teraz państwa więc naprawdę trzeba być ślepym żeby nie widzieć, że teraz sytuacja jest dużo gorsza
Tym bardziej, że informacje o śmierci tych państw są mocno przesadzone
Nawet kasyna akcji czekają na to, że Hiszpania poprosi zaraz o bailout więc jesteś w błędzie
Zresztą inflacja informacji, takich od sasa do lasa powoduje, że nie emocjonujemy się już tak bardzo
Przed Lehmanem też trwała taka ignorancja i wiadomo jak się skończyła
Obecna "hossa" jest oparta na nadziei a nadzieja jest matką głupich i naiwnych
A jeśli chodzi o Stany to ich sytuacja jest jednak lepsza niż Europy i stąd takie a nie inne wskaźniki giełdowe
Stany wyraźnie wchodzą już w kolejną recesję i widać to właśnie po danych makro
Wyniki spółek giełdowych też są już na minusie rok do roku pierwszy raz od 2009. Koniec cyklu wzrostowego w tamtej gospodarce jest ewidentny. Nawet ich ISM spadł już poniżej 50 pierwszy raz od 2009
Wskaźniki które rosną od wiosny 2009r i nie musi to być już górka
Górka była już w 2010 roku, wystarczy obejrzeć wskaźniki makro. Teraz są one już przy zerze i kolejny cykl spadkowy musi wypełnić się zgodnie z prawidłami koniunkturalnymi, które są nieubłagane jak pory roku
Zresztą im wyżej amerykańska giełda tym chętniej inwestorzy będą szukać innych rynków
Tam jest już ewidentna górka
Za chwilę wybory a potem klif fiskalny i recesja w 2013 roku
W jakimś stopniu może też na tym korzystać również nasz rynek
Od roku nie korzystamy na zwyżkach w USA i nie ma powodu aby to się zmieniło a reszta to myślenie życzeniowe
A obecnie trwa typowy letni rajd i nie jest to żaden zaczątek hossy. Rośnie tylko wig20 a szeroki rynek stoi w miejscu
debos
/ 79.191.190.* / 2012-08-16 11:46
Obecna "hossa" jest oparta na nadziei a nadzieja jest matką głupich i naiwnych
Dzisiaj nie ma hossy. Dzisiaj jest trend boczny. Jak to się skończy? Nie wiadomo. Ja mam wrażenie, że raczej będzie wybicie górą?
Myślenie życzeniowe oparte na fałszywej wiedzy
Jak chcesz. I to cały mój komentarz.
Dzisiaj nie ma hossy. Dzisiaj jest trend boczny. Jak to się skończy? Nie wiadomo. Ja mam wrażenie, że raczej będzie wybicie górą?
Tylko ciekawe pod co miałoby na trwale rosnąć, pewnie pod to, że Europa stacza się w coraz głębszą recesję z kilkoma państwami balansującymi na krawędzi bankructwa, Azja z Chinami na czele mocno zwalniają, szaleje inflacja i w ogóle globalna gospodarka wyraźnie wchodzi w cykl spadkowy
Dlatego twierdzę, że to tylko krótkotrwały rajd w bessie na małym obrocie (taki sam jaki widzieliśmy w lutym i marcu) i szybko zostanie wykasowany. Zawsze się tak kończyło gdy giełda próbowała rosnąć wbrew coraz gorszym danym makro
Dzisiaj nie ma hossy. Dzisiaj jest trend boczny. Jak to się skończy? Nie wiadomo. Ja mam wrażenie, że raczej będzie wybicie górą?
Tylko ciekawe pod co miałoby na trwale rosnąć, pewnie pod to, że Europa stacza się w coraz głębszą recesję z kilkoma państwami balansującymi na krawędzi bankructwa, Azja z Chinami na czele mocno zwalniają, szaleje inflacja i w ogóle globalna gospodarka wyraźnie wchodzi w cykl spadkowy
Dlatego twierdzę, że to tylko krótkotrwały rajd w bessie na małym obrocie (taki sam jaki widzieliśmy w lutym i marcu) i szybko zostanie wykasowany. Zawsze się tak kończyło gdy giełda próbowała rosnąć wbrew coraz gorszym danym makro
heh jasnowidz?
/ 91.150.178.* / 2012-08-16 11:02
czy to rajd w bessie to dowiesz się niestety jak zwykle długo po fakcie a wtedy cie tu już nie będzie albo będziesz pod innym nickiem
czy to rajd w bessie to dowiesz się niestety jak zwykle długo po fakcie
szeroki rynek 58% niżej niż rok temu i leci jak kamień w przepaść
http://stooq.pl/q/?s=c_
ale wy idioci jak zwykle macie "hossę" bo odbiło od dolnej bandy w ramach summer rally
eeeh - klasyka
giełdy plajtują
/ 79.186.79.* / 2012-08-16 08:46
"Na zagranicznych giełdach czuć wakacyjne nastroje, które również przekładają się na zmniejszone obroty na GPW. WIG20 może lekko piąć się w górę."-a tak poważnie mówiąc to spekuła handluje sama z soba bo nie ma już (i nie będzie) gieldowych frajerów,dawców kapitału co chcą grac w szulerni kupując śmiecie tzw.akcje
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.