Keynesian end game
/ 78.8.87.* / 2016-02-22 17:51
Bredzenie bankruta.
W szulerniach niedługo nie będzie nikogo, ani w zimę, ani w lato. Nie ma już kogo dalje okradać wbrew tragicznym danym z bankrutującej gospodarki i takim pianiom nieuleczalnych mitomanów, co to zaklinają stale deszcz na pustyni.
Tych 153 mld zł. emerytów też już nie ma, a nowy rząd zadłuża kraj na nowe rekordy, co nic i tak nie da dopóki nie odzyskamy suwerenności i nie wyjdziemy z UE. Musimy skończyć z głupimi sankcjami, które bankrutują nasze firmy i kierować się interesem gospodarki, jak robią to inni, postawić na własne zasoby, zamiast kupować od innych na kredyt coś, co mamy sami lepsze, jak wody geotermalne czy węgiel.
Wtedy miliony zamiast wyjeżdżać za chlebem, wrócą do kraju tu się bogacić, a nie robić za parobka na zmywaku.
Niech sobie bankruty kupują te straty, ale od nich już nikt nie kupi, dlatego trwają umorzenia w funduszach.