Paweł Z.
/ .* / 2005-09-09 11:18
No tak, znowu połączyły się dwa mocarstwa, a my bezradnie patrzymy na to, jak z klatki dla dzikich zwierząt, nie mogąc nic począć :-(A może jednak zjednoczyć swe siły z innymi krajami położonymi na południe (Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia i kraje byłej Jugosławii); Stwórzmy blok graniczny pomiędzy Wielką Rasiją i Wielkim Zachodem: zaoferujemy im dobre drogi tranzytowe (samochodowe i kolejowe - te planowane, przez pesymistów zwane "marzeniami sennymi"), za które narzucimy odpowiednio atrakcyjne dla nas ceny. Niech się głowią i kombinują transport – drogim lądem, czy może morzem, nad swoim gazociągiem ;-)POSTAWMY się w końcu, bo nas zupełnie będą ignorować. Nie możemy się kajać przed wszystkimi i za każdym kichnięciem. Dlaczego tylko my mamy być politycznie poprawni i układać się, prosić, negocjować? Czy nie mamy już żadnych silnych stron, czy argumentów do ewentualnych negocjacji? Czy już zawsze będziemy tylko narzekać?Skąd wzięli siły do działania najbogatsi członkowie naszego narodu? Może oni wzięliby się za politykę?Szkoda naszego morza, już nawet nie pomyślę o wczasach nad Bałtykiem.Pozdrawiam