wolny człowiek
/ 83.27.30.* / 2011-07-15 12:28
I tu się z Tobą nie zgadzam.
Po pierwsze: Szkody powstały głównie na wsi, są to więc gospodarstwa rolne. Jest OBOWIĄZEK ubezpieczeń budynków w gospodarstwie rolnym - inna sprawa na jakie sumy są te ubezpieczenia, ale to problem właściciela budynków - niskie składki - niskie sumy.
Po drugie obowiązkowe ubezpieczenia to raczej wzrost składki - przecież ubezpieczyć musi, więc po co obniżać składkę? Porównaj to sobie z OFE, początkowo po zwykle 2 latach prowizja od składek była znacznie obniżana, potem zezwolono na prowizję 7% , to tylko Allianz zachował się przyzwoicie i nie podniósł opłat, pozostali skrzętnie z tego skorzystali i doili klientów ile można.
Nie tedy droga. Powinno być KATEGORYCZNIE ogłoszone: ŻADNEJ POMOCY!!!!! za wyjątkiem totalnych klęsk żywiołowych o masowej skali jak np ubiegłoroczna powódź - w takich przypadkach powinna być OGRANICZONA pomoc państwa.
Należy tym ludziom pomóc, ale nie rozdając pieniądze!!!!!!!!!!
Udzielić nieoprocentowanego kredytu. Bank zażąda ubezpieczenia, a kredyt musi być spłacony!!!!
Wówczas każdy zastanowi się czy wydać 300-500 zł rocznie na porządne ubezpieczenie, czy w razie podobnych zdarzeń ponosić całe koszty szkody.
INNEJ DROGI NIE MA!!!!!!!!!!!!!
Tylko jakie to niepopularne, Cimoszewicz powiedział prawdę w 1997 roku i zniknął ze sceny politycznej i każdy populista i złodziej (tak złodziej, bo kradnie nasze pieniądze) na politycznym świeczniku obieca wszystko by nie narazić się socjalistycznej gawiedzi, a już przed wyborami, to wszystko obieca.