Od pewnego czasu propaguję na forum Money.pl zastąpienie PIT dla osób fizycznych podatkiem obywatelskim "pogłównym" - jedna stawka kwotowa dla wszystkich obywateli - i na dodatek DOBOROWOLNYM, ale przy zaplacie warunkującej uzyskanie prawa głosu w wyborach.
Podatkowi dochowemu LINIOWEMU podlegalaby tylko działalność gospodarcza, czyli dochody inne niż umowa o pracę, inne niż przychody kapitałowe i z obrotu prawami (udziały ,
akcje itp), inne niż sprzedaż używanego majątku osobistego (kryterium odróżniajace od dzialalności gospodarczej handlowej to upływ czasu od nabycia; na przykład rok). Innymi słowy opodatkowana działalność gospodarcza jest wtedy, gdy mamy wartość dodaną z pracy, a nie z kapitału.
No i oczywiście obecne prawne faworyzowanie umów o pracę i ograniczanie obywatelom prawa wyboru, czy chce umowy o pracę czy umowy o dzieło lub zlecenie powinno być zniesione.
Z tym że prawdziwa reforma będzie wtedy, gdy rządzący będą głosili i realizowali OBNIŻENIE WYDATKÓW budżetowych, a nie "obniżanie podatków".
Obecnie hasło obniżania podatków, to propaganda. Realnie skala społecznego obciążenia podatkowego nie zmniejsza się. I oceniam, ze będzie rosła.