antyPiSuar
/ 198.155.189.* / 2006-06-29 16:52
Cała sprawa widać jak na dłoni była ukartowana przez układ PiSowski. Zdymisjonować Gilowską (dowód pospieszna dymisja i szybkie powołanie nowego ministra w tępie superexpresowym) a potem ponieważ dowodów obciążających brak powołanie niby, że to z powrotem bla, bla, laurki wdzięcznośc trele morele (oni to potrafią). Nie oferują już ministra finansów więc reformy zrobią po swojemu.
Jak będzie sukces (bo np. cudem gospodarka wytrzyma ten populizm i rozdawnictwo pieniędzy górnikom, rolnikom) to powiedzą, że PiS jest ojcem tego sukcesu, jak porażka (bo podniosą akcyzy, wycofają się z obietnic itd.) to powiedzą: "myśmy chcieli ale Zyta te ustawy przygotowała".
Partia nazywa się "Prawo i Sprawiedliwość" (proszę się nie sugerować nazwą bo jest myląca).
Chodziło o to, że Gilowska chciała przeprowadzić swoje ustawy. No i pokazali jej Bracia, że jest tylko jeden wódz w narodzie. Ten słuszny, nieomylny, wiedzący wszystko najlepiej i do tego w stereofonicznej formie.
Jedno jest pewne ten rząd jest nie do ruszenia, mają wszystko w garści. I będą chapać budżetową kasę przez 4 lata.