Oszukiwana
/ 217.113.225.* / 2007-02-04 12:50
Aby krócej te prace potrwały, proponuję przyjrzenie się NFZ.-ZUS. To są potentaci finansowi, którzy dyktują warunki, oczywiście za czyjąmś zgodą, błogodsławieństwem. Redukcja pracowników, weryfikacja wynagrodzeń, kosztów pracowniczych, a dopiero później proponuję popatrzeć na koszty rzeczowe, pozostające na leczenie chorego. W chwili powstawania NFZ-oddziałów ludzie, którzy mieli inne przygotowanie zawodowe i zatrudnienie ( przykład : po filologii polskiej ), przechodzili z zamkniętymi oczami - niezadowoleni, źli z charakteru pracy, ale szczęśliwi pod względem wynagrodzenia. Nie wspomnę o wynagrodzeniu dyr. oddziałów. Czym stołem wyżej, tym lepiej. Od tej chwili wiem, na co moje pieniądze są przeznaczane. Z pewnością nie na wykształconą kadrę, nie na leki, ba na pobyt w tym przybytku, ale na towarzystwo "Kółka wzajemnej adoracji" które ze względu na zatrudnione osoby, szczere, lecz nie ostrożne, mówiące o tym na głos.