wicenigga
/ 89.229.42.* / 2013-09-22 12:59
"pensje śmierci?" Naiwne pytanie, jasne że śmierci! Nasz Merkel zastanawia się ile płacić miesięcznie, żeby robol nie zdechł. Potem dzieli to na 250 godzin i wychodzi mu stawka godzinowa. Bez podziału na kamieniarzy, gluciarzy, asfalciarzy, itp. Gdyby miał się zastanawiać nad poszczególnymi branżami, to dostałby galopujących suchot mózgu, czy co on tam ma pod tymi rzadziejącymi rudymi kłakami.