Szkoda, że nie ma ( a może jednak jest ?, tylko ja o niej nie wiem ) możliwości tworzenia własnego, lokalnego, gminnego odpowiednika BIK-u- dłużnik miałby problemy z:
-zapisaniem dziecka do gminnego przedszkola,
-podpisaniem umowy z gminnym przedsiębiorstwem śmieciowym
-uzyskaniem decyzji wydawanych przez urząd gminy itp.