Szansę, panie Godson, to Tusk miał przez siedem lat. A jak z niej korzystał każdy widzi. Po pierwsze nikt nie kamienował Tuska a po drugi niekoniecznie musi się sprawdzać na stanowisku premiera. Doskonale może wrócić do malowania kominów.
P.S.
I proszę nie przywoływać w sposób wybiórczy i propagandowy cytatów biblijnych. Proszę sobie przypomnieć, że Chrystus wybaczył jednemu łotrowi. A Tusk nie spełnił podstawowego warunku - nie przyznał się, nie okazał skruchy.. Wręcz przeciwnie kłamał, poszedł w zaparte.