ivavia
/ 109.196.48.* / 2016-04-14 18:02
Nie rozumiem jednej rzeczy. Nauczyciele oburzają się że pracują dużo więcej niż 18 godzin tygodniowo, Tak się akurat złożyło, że pracuję w domu kultury, dokładnie w centrum miasta , przy rondzie. Mam biurko pod oknem i widzę codziennie jak nauczyciele o godz . 11:30, 13:00, 10:00 są już na rynku i robią zakupy. To kiedy w takim razie wypracowują te ,,niezapłacone '' godziny skoro przed południem już hasają po rynku? Ja siedzę od 7:30 do 17:00 i jeszce pracuję w niektóre soboty i niedziele, no bo to dom kultury. Za nadgodziny nie mam w ogole zapłacone. Jak idę w niedzielę i sobotę do pracy, rówież nie mam zapłacone. Wybieram tylko dzien za dzień i to cała rekompensata.Jesteśmy jednostką samorządu terytotrialnego tak jak zresztą zespół oświaty, który ma pod sobą 10 szkoł i 10 przedszkoli. Niby wszyscy jesteśmy dotowani z urzędu miejskiego., Ale my nie dostajemy regulacji płac - uwaga!! to nie to samo co podwyżka, przez kilka lat, a nauczyciele dostają 2 razy do roku bo ich chroni ustawa. Tak samo mają płacone za nadgodziny. Tak się składa, że zatrudniam instruktorów kulturalnych aby prowadzili zajęcia, płacimy 40 zł brutto za godzinę, proponowałam taką pracę 3 nauczycielkom nauczania początkowego i ani jedna nie przyjęła propozycji, bo jak stwierdziły wszystkie uczące , że mają dużo więcej płacone w szkole za nadgodziny i wolą tam, niż u mnie pracować. W sumie się nie dziwię, tylko się zastanawiam, jak to jest że nauczyciele tak narzekają, a za 40 zł brutto /godz.nie chcialy wziąc tej pracy? To my możemy, inni też mogą, tylko nie oni? To nie jest pojedynczy przypadek, to z życia wzięte. To w końcu , jest tak biednie i tak dużo pracy,w tych szkołach czy nie? Nie chciałabym uczyc cudzych dzieci, ale w końcu każda praca ma swoje plusy i minusy, Jedne nawet mają więcej minusów niż plusów. Tylko dlaczego robi się grupy uprzywilejowane? My w domu kultury nie mamy żadnej ochrony, żadnych kart, żadnych związków, nikt za nami nie stoi, nie broni . Czy nasze żołądki są inne? Nasze ręce też? Czemu robi się takie dysproporcje i niesprawidliwie przypisuje jednym przywileje a innnych się ich pozbywa?