Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Godziny karciane do likwidacji. Nauczyciele: "zabierają 2 godziny, ale dokładają potencjalne 22"

Godziny karciane do likwidacji. Nauczyciele: "zabierają 2 godziny, ale dokładają potencjalne 22"

Wyświetlaj:
wkur~~ny / 83.13.124.* / 2016-04-14 14:57
I bardzo dobrze że się dobiera, dawno powinni zrobić porządek z kartą nauczyciela która drenuje budżety Gmin. Większość siedzi tam dal kasy i z polecenia - Banda głąbów
mojeimie / 37.47.104.* / 2016-04-14 14:55
Nauczycielem zostaje ktoś,kto jest nieudacznikiem i nic nie osiągnął w dziedzinie,której "naucza".Nic dziwnego,że taka osoba zostaje frustratem i ma do wszystkich pretensje
chory kraj / 83.27.210.* / 2016-04-14 14:54
Podczas lekcji w państwowej szkole niczego się nie nauczysz, nauczycielki olewają pracę, bo nikt ich nie rozlicza z efektów nauczania. Aby ukryć dramatyczny upadek systemu edukacyjnego poziom matur jest systematycznie obniżany od 27 lat. Obecnie zadania maturalne są już na poziomie piątej klasy szkoły podstawowej w 1989 roku. Niedługo zostaną obniżone do poziomu zerówki z 1989 roku. Kto z rodziców chce, aby jego dziecko się czegoś nauczyło,musi je posłać do prywatnej szkoły lub na korepetycje, a to kosztuje ogromne pieniądze.
stary warszawiak / 89.64.6.* / 2016-04-14 14:54
Nauczyciele mają bardzo dobry związek zawodowy,wywalczył im naprawdę przyzwoite(jak na warunki i zarobki Polskie)wynagrodzenia.I w odróżnieniu od lekarzy,wraz ze stażem wynagrodzenie wzrasta.Ale kilka dni temu opublikowano przez jakąś organizację międzynarodową,obserwującą warunki i czas pracy w różnych zawodach.Okazało się że od polskich nauczycieli,krócej pracują tylko Turcy,Grecy i Rumuni.A np.Francuzi pracują prawie 2 x dłużej.Więc nie mam pytań adresowanych do rządu.
Katka128 / 83.3.229.* / 2016-04-14 15:21
Wyszło tak penie dlatego, że jak podejrzewam przynajmniej połowa czasu pracy nauczyciela jest nieewidencjonowana. Wykazuje sie , że np nauczyciel uczy 20h a 2 x tyle pracuje w domu. Powinno się ewidencjonować każdą wywiadówkę, zebranie, szkolenia, wycieczki, wyjścia z uczniami także w dni wolne od pracy, kółka pozalekcyjne, pracę w domu (sprawdzanie prac, szykowanie planów lekcji, dokumentacji typu dzienniki itd) wtedy by wyszło ile tak naprawdę pracuje nauczyciel i można by to porównać. Pozdrawiam. Ps nie jestem nauczycielką.
Anna P. / 46.169.104.* / 2016-04-14 14:54
Kto was nauczyciele zmusza do tej katorżniczej pracy. Po tym co piszecie- jesteście tacy wspaniali, że na pewno poradzicie sobie w innej pracy. A my rodzice odetchniemy z ulgą. Jak czytam Wasze posty to myślę, że Bóg Was nie kocha, że ktoś Was tą pracą pokarał. Tylko narzekania ile to robicie. Tylko, że tak się składa efekty Waszej pracy widać po dzieciach i tym jaki reszta społeczeństwa ma do Was stosunek.
Damian1002 / 89.72.226.* / 2016-04-14 15:13
Efekty Twojej pracy widać po Twoim dziecku. Szkoła to tylko kilka godzin dziennie.
Kto was nauczyciele zmusza do tej katorżniczej pracy. Po tym co piszecie- jesteście tacy wspaniali, że na pewno poradzicie sobie w innej pracy. A my rodzice odetchniemy z ulgą. Jak czytam Wasze posty to myślę, że Bóg Was nie kocha, że ktoś Was tą pracą pokarał. Tylko narzekania ile to robicie. Tylko, że tak się składa efekty Waszej pracy widać po dzieciach i tym jaki reszta społeczeństwa ma do Was stosunek.
Anna P. / 31.1.233.* / 2016-04-15 07:26
Moje dziecko uczy się w domu, więc masz racje efekty mojej pracy widać po moim dziecku. A uczy się w domu nie bez powodu.
kiki / 81.190.251.* / 2016-04-14 14:46
ile zarabia broniarz?????????????????????
VOLI / 95.49.162.* / 2016-04-14 14:44
DOBRZE ROBIA I JESZCZ TE PRZYWILEJE -OSWIATA TO KANCIARSTWO W KAZDYM CALU ,POSADKI PO UKALADACH TEMAT Z SUFITOW PO TROJE W KLASIE A DZIECI I TAK CHODZA NA KOREPETYCJE -TACY NAUCZYCIELE POWINNI PRACOWAC ALE NIE W SZKOLE-NA DZIECIACH ROBI SIE OSZCEDNOSCI BY TYLKO WYKAZAC GOSPODARNOSC DYREKTOROW -NIEJASNE DOWOZY DO SZKOL I WARNKI ORAZ WYGRYWANIE PRZEWOZOW PRZE UKLADOWE KOLESIOWE SPOLKI-CZASBY DOKONAC KONTROLI SLUZB WEWSZYSTKICH SZKOLACH -ZANIM BEDA KONTROLE TO UKLADY ROBIA SWOJE INSPEKTORAT POWIADAMIA SWOIMI KANALAMI O WIZYCIE I WSZYSTKO JESYT -OK
bogdan19734 / 80.60.177.* / 2016-04-14 14:43
Sami przyznajecie że zostać nauczycielem za komuny.Trzeba było posiadać wiedzę Nastała demokracja komputeryzacja,Teraz komputer posiada wiedze Jaki rząd takie pokolenia Rozpieprzyli wszystko .Łącznie z krajem,odrobiłeś lekcje ?tak mamo .A Zerżnął z kompa Mama zadowolona nauczyciel tęż .Egzaminy a ono tępe No kto winien Nauczyciel szkoła,To wasza głupota jest winna.i Trzeba utrzymywać gamonia bo pracy nie dostanie .i się nie nadaje do pracy umie tylko siedzieć pić piwo i żreć
llakkakaka / 46.169.104.* / 2016-04-14 14:42
Według mnie możecie pracować nawet 20 h miesięcznie bylebyście zaczęli te dzieci uczyć.
ala1123 / 109.95.117.* / 2016-04-14 16:08
Może trzeba przypilnować te dzieci w domu, żeby zaczęły odrabiać zadania i uczyć się.
// / 31.0.144.* / 2016-04-14 14:40
Jestem nauczycielką z dziesięcioletnim stażem pracy mimo 34 lat cały czas się uczę mam ukończone oprócz studiów magisterskich dwie podyplomówki ( nauka piątek ,sobota ,niedziela)i szereg kursów, warsztatów, seminariów .Chciałam poinformować tych którzy są wrogo nastawieni do nas ,że to wszystko przekracza zdecydowanie tygodniowy czas pracy nauczyciela. Nie wspominając o wydanych na to wszystko pieniądzach , moich prywatnych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wspomnę ile zdrowia już straciłam ucząc rozpieszczone i wychowywane bezstresowo dzieci!!!!! Tylko się nas neguję, potępia ,jakaś zazdrość się za tym wszystkim ukrywa??//????//!!!! Przecież jeśli się komuś nie podoba proszę zmienić zawód i zobaczyć jak się pracuje w szkole. Tylko słyszę od rodziców ,, Boże ja nie mógłbym tu pracować - ciekawie dlaczego.???????
Mała83 / 31.61.136.* / 2016-04-14 15:00
Zgadzam się, osobiście co miesiąc wydaje około 200zl na papier do ksero,papier kolorowy i inne pomoce bo szkoły oczywiście nie stać.A testy czy materiały dzieci dostać muszą. Temat rzeka.Ten kto nie wie jak jest niech nie krytykuje.Odnośnie godzin prac,z przyjemnością popracuje 40h tyg.zaczynając o 8 kończąc o 15.30 nie zabierając pracy do domu oraz bez konieczności dojazdów na wywiadów,dodatkowe zebrania z rodzicami,rady i szkolenia.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
AaaA5 / 79.190.123.* / 2016-04-14 15:20
Od 8 do 15.30 to ni jak nie wychodzi 40 godzin tygodniowo , Pani pedagog :( masakra i tacy ludzie uczą nasze dzieci :( PORAŻKA
wakacje 3 miesiace / 46.187.172.* / 2016-04-14 15:16
2 stówki na papier ksero,głupia babo.chyba dorabiasz sobie na ksero/czy ty wiesz ile jest tego papieru/chyba zdurniałas całkiem
Monika Pol / 46.169.104.* / 2016-04-14 14:48
Ja mam dwa kierunki studiów magisterskich, otwarty przewód doktorski i 9 kierunków studiów podyplomowych, w tym wszystkim - wszystkie specjalności z zakresu pedagogiki specjalnej, wczesne nauczanie i psychologię. Niestety częściowo musiałam zrezygnować z pracy by uczyć moje dziecko w domu. Niestety mój syn urodził się niedosłyszący i chociaż ma IQ powyżej przeciętnej polska szkoła nie oferuje mu prawie nic, a nauczyciele nam zaoferowali po prostu traumę! Nawet jeżeli kiedyś miałam dobre zdanie o nauczycielach, bo część z nich to moje koleżanki i koledzy, to już teraz nie mam. Dobry nauczyciel jest na wagę złota. Dopóki nikt nie będzie nauczyciela rozliczał z tego co faktycznie robi z uczniem, czego uczy dziecko będziemy mieli wyliczanie ile to godzin siedzi nauczyciel w szkole. Proszę państwa siedzenie to nie to samo co praca. A jaką wiedzą nauczyciele i to z wieloletnim stażem błyszczą na studiach wiem najlepiej i to z dwóch stron, z jednej jako ich koleżanka ze studiów, z drugiej od niedawna jako ich wykładowca. Tyle w temacie.
mer / 81.190.251.* / 2016-04-14 14:56
dzieci z deficytami uczą się w szkołach specjalnych, tam kadra jest do tego przygotowana, po prostu wyślij tam swojego syna
tyle w temacie / 31.1.233.* / 2016-04-15 07:33
Niepełnosprawność słuchowa to nie deficyt. Zaś z przepisami jesteś do tyłu lat 11. Co do przygotowania kadry pedagogicznej w szkołach specjalnych do nauczania uczniów z niepełnosprawnością słuchową zwłaszcza z głuchotą - w szkole do której chodził mój syn TRZY osoby znały Polski Język Migowy i to te pracujące w internacie, na 120 zatrudnionych nauczycieli. Reszta posługiwała się SJM na poziomie PODSTAWOWYM. Uczniów jest 180, zatrudnionych nauczycieli 120. Mój syn przez 8 miesięcy nauczył się tam liczyć od 6 do 8. Psycholog z ośrodka akademockiego stwierdził IQ powyżej przeciętnej. Zaczęłam syna uczyć sama w domu, 4 godziny zajęło mi nauczenie go liczyć do 100, kolejne dwie do 1000 - teraz mój syn ma specjalne stypendium dla dzieci uzdolnionych i zajęcia w ośrodku akademickim. A w IPET w tej cudownej szkole napisano, że jest opóźniony intelektualnie. Więc o czym ty mówisz?
Burak z Grójca / 78.9.178.* / 2016-04-14 14:38
Robicie sobie wrogów wszędzie. prędzej czy później to się obróci przeciw wam.
Monika1975 / 94.254.162.* / 2016-04-14 14:34
Ja wiem, że większość komentujących pracę nauczyciela, wszystkie rozumy posiadała! Ale posłuchajcie mnie, nauczycielki. Tak, ja lubię swoją pracę, tak w szkole przy tablicy mam 18h, a reszta płatna jako nadgodziny (oprócz karcianych). Ale naprawdę moja praca zaczyna się w domu. Nauczam biologii w liceum, mam klasy kierunkowe i choć praca z maturzystami jest spełnieniem dla fachowca, trzeba się porządnie "naorać". W klasie ponad 30 osób, trzeba ułożyć wiele sprawdzianow, sprawdzić, kilka matur próbnych w ciągu roku do sprawdzenia. Poza tym zwykłe klasy. A w nich chęć do pracy mała, więc orka na ugorze. Czasami sprawdzam klasowki nocami, bo po prostu nie daje rady. Mój mąż wie o co chodzi, bo on np. w święta i weekendy ma wolne, a ja muszę układać i sprawdzać, niestety. Możecie oczywiście nie wierzyć, ale taka prawda. A te gratyfikacje o których mówi o.Zalewska to żart! Jak uczę 16 lat, dostałam nagrodę 4 razy i to jest dużo! Bo niektórzy wg dyrektorki nigdy nie zasłużyli, bo to niestety jej widzimisię. A o innych nagrodach to mogę marzyć, tylko ulubieńcy dostają...
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
opal112222 / 95.51.237.* / 2016-04-14 14:50
Droga nauczycielko pracuje jako informatyk i także moja praca zaczyna się w domu bo nie ma tygodnia żebym nie robił czegoś nowego i w godzinach pracy nie ma opcji żeby się doszkolić więc pozostaje tylko wieczór i noc więc gdybym tak skrupulatnie liczył godziny jak wy to pewnie wyszło by z 70godzin na tydzień a może więcej bo soboty czy niedziele też zdarza się pracować. Jakoś nie mam komu poskomleć jak mi nie pasuje to mogę co najwyżej zmienić pracę
Antonina102 / 89.79.236.* / 2016-04-14 18:07
Pensję też dostajesz taką jak nauczyciel czy przynajmniej trzy razy większą? Za 2500 nie pracowałbyś nie ma bata!
dddddddddd / 150.254.222.* / 2016-04-14 15:09
Ale nikt Ci nie wmawia, że pracujesz 18 godzin w tygodniu. I o to tu chodzi, a nie o to, że pracuje za darmo!
abcdidjotka / 83.10.38.* / 2016-04-14 14:46
A uważasz, że inni nie pracują w domu? I muszą siedzieć w pracy 8-10 godzin. Dlatego i wy siedźcie w pracy. Kto Ci nie pozwala przygotowywać się do lekcji w szkole? Kto nie pozwala sprawdzać klasówek i matur w szkole? Musisz to robić w domu, żeby mąż nie miał z Ciebie pociechy? To są śmieszna wymówki. Większość nauczycieli nie zmienia konspektów przez całe życie zawodowe, bo raz przygotowane są idealne. Znam, bo mam nauczycieli w rodzinie. I nie chrzań, że macie ciężko. Urlop 26 dni, w pozostałe przygotowuj się do zajęć albo bezpłatny. Jak zauważasz, nie piszę nic o zarobkach, bo tych nie znam, ale piszę tylko o organizacji pracy. A jak kiepsko uczycie może świadczyć ilość korepetycji jakich udzielacie w tych waszych ciężkich godzinach pracy.
Monika1975 / 94.254.162.* / 2016-04-14 15:22
Uwielbiam argument pt " mam nauczycieli w rodzinie" . Ale sama się nie splamilas praca w szkole? No to nic nie wiesz o pracy nauczyciela. Nigdzie nie wspominam, że mi jest źle! Właśnie dobrze i jestem zadowolona z pracy. I nie skomlę, jak to ktoś "pieknie" mnie opisał. Żenada. Wkurza mnie, że ciągle slysze, że nauczyciel pracuje 18h i pije kawę. Ja np. nie mogę wyjść do kibelka, czy zjesc, bo mam potrzebę, muszę prowadzić lekcje. A jeszcze odpowiedzialność za cudze dzieci, to jest super, co jadą na wycieczkę chlac i cpac! Urlop? W wakacje, przymusowo w tym terminie, kiedy najdrożej. No i jeszcze korki- tak, daje korepetycje! I wielu uczniom są one potrzebne i nie wystarcza im ksiazki!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Pisowskie scierwa / 188.33.97.* / 2016-04-14 14:33
PiS chce nagrodzić "swoich-pisowskich nauczycieli ......
wykształciuch / 145.237.2.* / 2016-04-14 14:33
Nieprawdą jest, że do każdej lekcji trzeba się przygotować, szczególnie jak ma się już staż pracy. Prawdą jest, że nauczyciele jakby mogli jeździli by ciągle na zielone szkoły i wycieczki a ponieważ muszą to robić zgodnie z przepisami, wyjeżdża kilku nauczycieli z klasą I później w drodze rewanżu ci sami z klasą II i III. Nauczyciela nie ma wtedy przez kilka tygodni. Nauczyciele i tak mają najdłuższe urlopy (przerwy w pracy) w stosunku do innych zawodów. Niektórzy nauczyciele wyrabiają pensum w kilka dni i prowadzą własne biznesy. Nie narzekaj Drodzy nauczyciele inni uczyli się o wiele dłużej i nie mają w cale lepiej.
ewa939 / 5.172.247.* / 2016-04-14 14:33
Nauczyciele powinni miec etat 168 godz. Czyli ok. 42 tyg. , a z tych 42 18 godz. Na prowadzenie lekcji reszte na przygotowanie sie do lekcji, wywiadowki, sprawdzanie klasowek itp . I byłoby po problemie
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Najnowsze wpisy