Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Godziny karciane do likwidacji. Nauczyciele: "zabierają 2 godziny, ale dokładają potencjalne 22"

Godziny karciane do likwidacji. Nauczyciele: "zabierają 2 godziny, ale dokładają potencjalne 22"

Wyświetlaj:
dyrek / 95.41.86.* / 2016-04-14 14:32
przywalam nauczycielkom zastępstwa i tak po 2-3 dnach już nie chcą (nie są to małe pieniądze) bo nie dają rady i idą na zwolnienie czyli kolejne zastępstwa !! kto wytrzyma tydzień w pierwszej klasie po 6-7 lekcji dziennie ?? !! zapraszam !!
kl910 / 87.204.53.* / 2016-04-14 14:30
Od 1 września 2016 r. nauczyciele nie będą musieli pracować za darmo w ramach tzw. godzin karcianych....dalej ble,ble,ble...kłamstwa i przeinaczanie.esteście prawie tak dobrzy jak TVN i Lisweek.
bogdan19734 / 80.60.177.* / 2016-04-14 14:29
Nie musisz nic robić uczyć się jak masz internet wszystko to tam są rozwiązania wszystkiego lektury wszystko Dopuścić na egzaminy dzieci z kompem zdadzą wszyscy Będziecie zadowoleni wszyscy.Przegraliście życie komputery zastąpiły was rodziców i nauczycieli Dadzą sobie rade w życiu co będą coś potrafić,Bo chlać piwo dopuki starzy dają kase każdy potrafi ,Dla komputerowców nie będzie tyle pracy,
Logika / 78.9.74.* / 2016-04-14 14:27
Nauczyciel pracuje 40 godzin w tygodniu. Doliczcie do lekcji spotkania z rodzicami, rady szkoleniowe, imprezy po lekcjach-dyskoteki, wyjścia , wyjazdy kilkudniowe, wyjazdy na pływalnie, kserowanie dla uczniów materiałów dydaktycznych
erui / 37.152.19.* / 2016-04-14 14:30
Korki z matmy.otwock.karczew 55-70 zł.h chodzą wszyscy bo babka w liceum zlewa swoje obowiązki.jakieś pytania?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
mer / 81.190.251.* / 2016-04-14 14:51
jakieś tanie te korki, ja biorę 100 dla równego rachunku i to za 45 minut
pedagog 8888 / 46.169.104.* / 2016-04-14 14:29
Zauważyłam, iż nauczyciele mają rodziców za gamoni, ale chyba nie aż takich, żeby uwierzyli w Twój post.
PiS górą / 86.187.49.* / 2016-04-14 14:27
Wiedza, nauka i sztuka są dla lewaków. Teraz nadszedł czas religii i prawdziwej moralności.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
adi928 / 5.172.234.* / 2016-04-14 14:26
Chcieliście dobrej zmiany to macie jak dobrze że wyjechałem z Katolandu dawno temu.
tezesa / 46.170.92.* / 2016-04-14 14:26
Czytam te wszystkie komentarze i ogarnia mnie wściekłość!!! Jestem nauczycielem i nie życzę sobie, żeby ktoś mnie i moją pracę oczerniał i wypisywał różne epitety. Szanowne społeczeństwo, Wy, którzy tak bardzo nienawidzicie NAUCZYCIELI, jest na to sposób, abyście byli usatysfakcjonowani!!! NAPRAWDĘ!!!! i już nie narzekali na nas. Napiszcie projekt obywatelski i przedłużcie go stosownym władzom, zbierzcie wymaganą liczbę podpisów. A niech on dotyczy nauczania dzieci w domach przez rodziców!!! To przecież rodzice najlepiej nauczą swoje dzieci, są mądrzy, nie będą narzekać na nauczycieli, sami będą robili klasówki, notatki, oceniali obiektywnie wiedzą swoich dzieci, przygotowywali je do testów, egzaminów, rozwiązywali problemy, organizowali czas wolny, słuchali ich ironii, itp. I to jest to, czego szanowni rodzice chcą! Przecież nikt nikomu nie zabrania być nauczycielem. Każdy w różnym wieku może się uczyć. Życzę powodzenia i jeszcze życzę, abyście doznali tyle samo obelg, iloma teraz obrzucacie nauczycieli!!!!
WOJTEK513 / 79.191.129.* / 2016-04-14 16:04
,, NAUCZYCIELU" SŁYSZAŁEŚ KIEDYŚ O WOLNOŚCI SŁOWA, ułomność czy dysfunkcja, właśnie suweren wybrał władze w wolnych wyborach która zamierza dokonać zmian, proszę przeczyta jeszcze raz uważnie powyższy artykuł. jak tezesa umie uczyć, czytaj ze zrozumieniem
Alicja 777 / 46.169.104.* / 2016-04-14 14:39
Proszę się zastanowić czy aby te obelgi nie są częściowo uzasadnione. Proszę się zastanowić co leży u ich podłoża. Niestety na większość tych epitetów sami sobie zapracowaliście. A tym postem dokłada Pani kolejną cegiełkę. Ja uczę dziecko sama w domu i nie dlatego, że tak bardzo się do tego wyrywałam, tylko dlatego, że postawiono mnie w sytuacji bez wyjścia, jeżeli chciałam zapewnić dziecku jakąś naukę. Nie zliczę ile godzin w szkole siedziało w świetlicy (jeden z przedmiotów nie był realizowany przez 3 miesiące) i ile godzin oglądało telewizję w sali lekcyjnej (dostaliśmy nawet propozycję sfinansowania nowego większego telewizora do klasy). Wymyślono nawet wycieczki, które miały być w ramach godzin lekcyjnych do domu każdego ucznia po kolei, czyli mamy prawie miesiąc nauki z głowy. Sama jestem z wykształcenia też nauczycielem oraz pedagogiem specjalnym (wszystkie specjalności) i psychologiem, To co oferuje polska szkoła oraz Wasza postawa woła o pomstę. Może zrobić rachunek sumienia. Nawet jeżeli Pani dobrze pracuje, to chyba Pani widzi co się dzieje wokoło. Nasze dzieci nazywacie bachorami, a nas rodziców roszczeniowymi tłumokami. Moje dziecko bachorem nie jest, a mi daleko do tłumoka, podobnie jak wielu innym rodzicom. Sporo z nich musi uczyć swoje dzieci w domu lub opłacać korepetycje. No a teraz do czego się Pani przyczepi - do ortografii czy stylu wypowiedzi, czy też podważy moje wykształcenie? Bo niczego innego się nie spodziewam.
żak / 89.75.179.* / 2016-04-14 14:34
do tezesa> do kogo te pretensje? Na swój autorytet pracują sami nauczyciele - jak uczą, jak wychowują zachowania się dzieci i młodzieży (oprócz rodziców) - takie jest i poważanie.
teklam / 79.191.146.* / 2016-04-14 14:24
Panie Broniarz, nie siej pan zamętu. Liczba godzin dydaktycznych nie została zmieniona. Nauczyciel
nauczyciel 34 / 80.54.117.* / 2016-04-14 14:23
Ludzie! Czytajcie ze zrozumieniem! Autor przytacza wyniki badań i pisze, że czas pracy nauczyciela to ponad 46 godzin w tygodniu! To jeden z nielicznych, rzetelnych artykułów o naszej pracy!
Ministra teraz dorzuca 22 godziny, więc z************ będziemy średnio 68 godzin w tygodniu!!
reelaroundthesun / 80.50.145.* / 2016-04-14 14:22
"Biurokracji nie będzie". Taaa, jasne! Podobnie jak SIO miał zastąpić w całości wszelka statystyczną sprawozdawczość - ZUS-y, p******* itp itd. Co mamy? Mamy dwa rodzaje SIO a cała inna sprawozdawczość jak była, tak jest.
karkar / 93.105.250.* / 2016-04-14 14:22
Czytam artykuł, czytam komentarze, jestem nauczycielem i mogę pracować od 7.00-15.15, ale chcę 25 zł na rękę za godzinę pracy, nie muszą mi pobierać na emeryturę i świadczenia zdrowotne. Każda nadgodzina płatna po 15.15, skąd 25 zł studiowałem, uczyłem się, szkoliłem itd. nikt mi nie dopłacał za stancję, jedzenie i inne koszty. Jeśli lekarz i adwokat i inni mają, to czemu ja nie. Dziś zarabiam 2 tyś. na rękę pracuję w szkole podstawowej od 10 lat, a tak będę miał 4 tyś.
Zapomniałem wspomnieć, że urlop kiedy mi pasuje i tak mnie nie stać jechać na wczasy w okresie wakacyjnym kiedy stawka wzrasta od 50-100% za pobyt.
81638163816316 / 31.1.233.* / 2016-04-15 07:55
Kiedy "robiłam" studia podyplomowe to ja płaciłam za nie pełną kwotę, nauczyciele mieli dofinansowane - i tak było za każdym razem! Do niedawna mieli możliwość kończenia kursów kwalifikacyjnych, traktowanych na równi z studiami podyplomowymi. Oznaczało to, że zamiast 5000 płacili 1200 (i jeszcze część refundowana), pół roku krócej się uczyli, nie robili praktyk i nie pisali pracy podyplomowej. Od siebie dodam, że spora większość nawet nie chodziła na część zajęć i bili zawsze pierwsi do przekładania kolokwiów czy bajerowania wykładowcy, żeby nas wcześniej zwolnił do domu. Poziom wiedzy? Zdarzał się jeden nauczyciel z prawdziwego zdarzenia, reszta nie potrafiła się nauczyć podstawowych rzeczy, do niektórych kolokwiów nawet nie podchodzili tylko żebrali o przełożenie. Razem z nauczycielami kończyłam następujące kierunki studiów: Surdopedagogika, Tyflopedagogika, Oligofrenopedagogika, Socjoterapia, Coaching, Negocjacje i Mediacje, Wczesną Edukację. Na kilku innych też się pojawiali ale stanowili mniejszość, np. na administracji tylko 1 osoba nie zaliczyła testu końcowego i był to ... nauczyciel. Co opowiadali o dzieciach, rodzicach i swoje pracy - znalazło raz kulminację na uczelni jak reszta studiujących napisała skargę na to co musi słuchać od kolegi ze studiów, że np. osoby z autyzmem lub niepełnosprawne należy znakować, a "warzywka dobijać". Odnoszę wrażenie, że ci wspaniali nauczyciele są tylko tu na forum, bo w realu zdarza się jeden na kilku co najwyżej.
Talka / 79.187.95.* / 2016-04-14 15:12
od kiedy skrót od tysięcy to tyś.? nauczycielu/ko?
lila365 / 5.172.239.* / 2016-04-14 14:57
a może kopalniak niech uda się na jakieś studia to będzie miał lżej , po co ma zarabiać 2 tysie w kopalni jak może w szkole i wtedy będzie się wypowiadał . Sprawdza się stare przysłowie " jak się nie chciało nosić teczki to trzeba dźwigać woreczki"
xionc939 / 77.89.112.* / 2016-04-14 14:20
Musimy zrozumiec ,ze to co dzieje sie w szkolach to patologia,trzeba ograniczyc przywileje n-lom by mogla ruszyc gospodarka a potem wszyscy wszedzie znajda prace
papa178 / 95.51.82.* / 2016-04-14 14:25
Czy wiesz co to związek przyczyowo-skutkowy? To, co piszesz dowodzi, że chyba nie bardzo....
d1234 / 78.10.179.* / 2016-04-14 14:19
Do autora: Popełniłeś falstart!!!!! Takie artykuły pisaliście zazwyczaj pod koniec roku szkolnego - nauczyciele biorą prezenty, kwiaty itp.
Megi2233 / 83.25.198.* / 2016-04-14 14:18
Jak czytam takie artykuły, w których autor nie rozróżnia tzw. nauczyciela pedagoga od nauczyciela tzw. przedmiotowca, to mnie skręca. Pisze to ponieważ uważam, że każdy nauczyciel powinien być pedagogiem i zatrudnianie nauczyciela na stanowisku pedagoga np. szkolnego to kasa w błoto. To samo dotyczy nauczyciela bibliotekarza czyli pani, która wypożycza dzieciom książki w bibliotece (też mi nauczyciel, niczym się owa pani nie różni od tej która pracuje w bibliotece publicznej poza ilością godzin pracy, bo ta w szkole ma 18 godzin - etat, a ta w bibliotece publicznej 40 godzin - etat. ). System pracy i edukacji częściowo stworzony przez ZNP to okradanie Polaków, których obowiązuje 40 godzin pracy tygodniowo i 26 dni urlopu w ciągu roku. Do tego wszystkiego obowiązkowy system szkoleń np. pani która ma dyplom mgr biologii musi dodatkowo ukończyć podyplomówkę żeby móc uczyć w podstawówce przyrody. Głupota nad głupoty, ale koleś jakiś skasuje panią, chociaż jej kwalifikacje po biologii są wyższe o wiele niż tej która ma mierną wiedzę z przyrody.
dik1 / 31.61.136.* / 2016-04-14 14:38
Przygotowanie pedagogiczne przedmiotowca to jedno, a pedagog szkolny to drugie. Poza tym osoba pracująca w bibliotece szkolnej ma zwiększony wymiar czasu, nie 18 h i też musi uczestniczyć w szkoleniach, konferencjach, itp. Zapraszam do pracy w szkole. Jeśli ktoś uważa, że kształcenie i wychowywanie innych jest łatwe, to nie zdaje sobie sprawy z tego, jak trudny i wymagający jest zawód nauczyciela.
zx365 / 80.48.121.* / 2016-04-14 14:24
E tam, gadasz. Etat jak to nazywasz, bibliotekarki w szkole to 30 godzin. Reszta to zajęcia na świetlicy, konkursy itp. I tak wychodzi ponad 40 na tydzień.
xzxzxzxzx / 83.4.217.* / 2016-04-14 14:22
Kłamiesz - etat nauczyciela bibliotekarza w szkole to 30 godzin zegarowych, tj. po 60 min. (+1 godz. karciana) . Skończ studia i idźpracować w szkole to będziesz inaczej mówł (a)
delta / 94.196.237.* / 2016-04-14 14:16
Warto powiedzieć kilka słów prawdy. Obecni nauczyciele szkół podstawowych i średnich nie prezentują tego samego poziomu wiedzy i wykształcenia, jak ich poprzednicy z poprzednich lat. W większości są to osoby o małej wiedzy. Ledwo uzyskali dyplomy. Istnieje też prawdopodobieństwo, że ktoś za nich przygotował i napisał prace magisterskie. Leniwy, aby samemu się dokształcać i rozwijać swoją wiedzę. W tej sytuacji czego potrafią oni nauczyć, jeśli sami niewiele wiedzą. Przyzwyczajenie, aby z siebie nic nie dawać, nie wzbudzają żadnego szacunku.
bel fER / 82.139.48.* / 2016-04-14 14:23
Fakt z szacunkiem do nauczycieli jest marnie, ale to między innymi takie opinie jak ta delty pracowały na taki stan rzeczy. Należało by tu przytoczyć słowa Elizy Orzeszkowej : "Miarą kultury społeczeństwa jest szacunek okazywany stanowi nauczycielskiemu" i to tyle na ten temat.
delta / 94.196.237.* / 2016-04-14 14:29
Zgadza się..... pod warunkiem, że ten nauczyciel zasługuje na miano nauczyciela.
Ghhj / 188.146.139.* / 2016-04-14 14:18
I takie miernoty jak ty mają wpływ na szkołę, dramat. Nic dziwnego, że dzieci szacunku nie mają, jak z rodziców wychodzi sfrustrowane prostactwo.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
delta / 94.196.237.* / 2016-04-14 14:26
Szanowny kolego lub koleżanko. Wystarczyły dokładnie dwa zdania, abyś przedstawił/-a nam patologiczne środowisko, z którego się wywodzisz...... - wyzwiska! Sądzę, że to jest poziom komunikacji, który Ty wyniosłeś/-aś z domu, i w jakim to "języku" komunikujesz się ze swoją rodziną i znajomymi.

Najnowsze wpisy