dżon
/ 95.160.158.* / 2016-04-14 14:33
Dzięki andrew. My naprawdę robimy co w naszej mocy, autentycznie zależy nam na uczniach. Młodzież nie jest teraz łatwa, rodzice coraz bardziej roszczeniowi (własne zaniedbania najłatwiej zrzucić na innych...), ale to jest zawód dla ludzi mających pewne poczucie misji, i większość nauczycieli takie poczucie ma. Bajki o 18h pracy i pensjach po 4000zł są dobre dla tych, którym zależy jeszcze bardziej skłócić społeczeństwo. Najłatwiej jest szczekać, trudniej zrozumieć, że jesteśmy niedoinwestowani na każdym polu, szkolnictwa, policji, szpitali... Ogromna część ludzi wykształconych, wolnych zawodów, zarabia w Polsce mniej niż kierowca, albo hydraulik na Wyspach. Ale to żaden problem, przecież możemy rzucić w kąt całą tą edukację i przekwalifikować się na naród kierowców i hydraulików (nie umniejszając osobom wykonującym te, jednakowoż bardzo potrzebne, zwody). Tylko jeśli wszyscy, jako wykwalifikowani hydraulicy, wyjedziemy na ten bajkowy Zachód, to czy tu jeszcze zostanie jakaś Polska, jakaś kultura, jakiś naród...