magda7711
/ 83.12.110.* / 2016-04-14 13:07
Tak się składa, że nie piszesz o "dobrym" nauczycielu tylko o kimś, kto odbębnia minimum i daje z siebie jak najmniej. Dla takiego rzeczywiście najwygodniej jest tłuc co roku to samo, a uczniów traktować jak zło konieczne. Dobry nauczyciel przygotowuje się do każdej lekcji i uwzględnia potrzeby konkretnej klasy. I nie wyjeżdżaj mi tu z "nauczycielkiem", bo po paru latach takiego chleba znalazłam pracę w prywatnej firmie. Firma duża, nieraz trzeba zostać po godzinach, ale wyobraź sobie, że jest łatwiej, bo po wykonaniu swojej roboty, idziesz do domu i już nie myślisz o powrocie do obowiązków. Spróbuj popracować w szkole, zanim zaczniesz wyjeżdżać z komentarzami.