Forum Polityka, aktualnościKraj

Godziny karciane do likwidacji? Projekt nowego prawa wróci do komisji

Godziny karciane do likwidacji? Projekt nowego prawa wróci do komisji

Wyświetlaj:
" KIKS " / 193.239.124.* / 2016-03-17 17:48
RYDZYKO - KACZYŚCI ZWIĘKSZĄ ZA TO ILOŚĆ GODZIN RELIGII. PRZECIEŻ SYNALEK SZYDŁO , JAKO KSIĄDZ MUSI DOBRZE ZARABIAĆ.
imigrant / 217.99.251.* / 2016-03-17 16:37
ciemnym ludem rzadzi sie latwiej, do tego ciemnota religijna i mozna robic co sie chce..patrz dzialania jaroslawa k..a lud jest jeszcze powyzej sredniej krajowej iq a tak dal sie kupic za cale pincet
gość643 / 31.183.210.* / 2016-03-17 16:20
Pani Szumilas ciągle wtrąca swoje trzy grosze. Prawda jest taka, że nie sprawdziła się w roli ministra. Nie miała pojęcia o czym mówi. Działała na szkodę nauczycieli. Wszystko co wprowadziła było złe. Robiła i robi wiele szumu wokół siebie tylko.
Nauczyciel000 / 109.155.133.* / 2016-03-17 15:59
O jejku, jak to PIS dba o nieposzlakowaną opinie nauczyciela. Dlaczego nie wprowadził przepisu o niekaralności w swoich szeregach i w ogóle w stosunku do osób pracujących w rządzie??????
Ja pracuję na wsi i niestety od rana do późnych godzin popołudniowych. W ramach 40-tu godzin robimy niemal wszystko oprócz sprzątania, czyli pomoce dydaktyczne, zajęcia wyrównawcze, koła zainteresowań, zebrania, wycieczki , pikniki, festyny i cholera wie jeszcze co. Ponadto jeszcze w domu przygotowanie do lekcji, sprawdzanie kartkówek, klasówek, dodatkowych prac itp. Obliczyłam, że pracuję średnio ponad 50 godzin tygodniowo . Ponieważ od jakiegoś czasu mieszkam sama, zarobki nie starczają mi na przeciętne , bezstresowe życie od 1-go do 1-go. I po co było mi studiować (mam 7 fakultetów) ??????
Viola555 / 31.2.6.* / 2016-03-17 15:44
Do Anoolki
Droga Pani, nie jesteśmy na "ty" - to po pierwsze.
Po drugie - użyłam skrótu myślowego i każdy inteligentny człowiek wie, o co mi chodziło, natomiast zastosowana przez Panią składnia budzi poważne zastrzeżenia, a rażący błąd ortograficzny w Pani wiadomości dopiero świadczy o żenującej znajomości języka polskiego.
Do wiadomości: Zdanie zawsze rozpoczynamy wielką literą.
Agnieszka407 / 188.146.139.* / 2016-03-17 15:32
Jeżeli ktoś pracuje to po to, aby mieć pieniążki. Jak nauczyciele zostaną wynagrodzenie za prace to poprowadzą nawet więcej godzin pozalekcyjnych. TO NATURALNE NIKT NIE PRACUJE ZA DARMO!
Zośka / 79.189.213.* / 2016-03-17 14:46
inaczej pracuje nauczyciel wf-u, inaczej religii a jeszcze inaczej polonista czy matematyki. . Inaczej na wsi w klasie z 5 -uczniami inaczej w mieście z 30 uczniami. Moja siosta pracuje na wsi i jest w domu po 12-tej, 13-tej. Więc o czym tutaj dyskutować, w klasie 5 dzieci. Od czasu do czasu wycieczka, czy rada pedagogiczna
aloszka / 109.173.158.* / 2016-03-17 14:39

Pytała też, czy minister dołoży do subwencji oświatowej 1,7 mld zł, bo tyle kosztuje liczba godzin

Czyli poprzednia ministra głośno wyartykułowała stwierdzenie, że walnęła w rogi nauczycieli na 1700 000 000 złotych. I jeszcze się z tego cieszy. Ot, głupie belfry!
q123 / 156.17.221.* / 2016-03-17 14:33
"Rozszerzono też przepisy o odpowiedzialności dyscyplinarnej i wymogu niekaralności na wszystkich nauczycieli niezależnie od wymiaru ich zatrudnienia."
A może wprowadzić wymóg nie karalności dla polityków?
zadowolony767 / 94.254.234.* / 2016-03-17 14:15
czyli nie zostanie nic poza dodatkową religią w ramach przygotowania do matury z tego przedmiotu . BRAWO TY ................
Viola555 / 31.2.6.* / 2016-03-17 13:52
Kolejna burza wokół nauczycieli. Litości, ileż można ... Kiedy czytam wpisy laików, to słabo mi się robi. Dzisiejsza szkoła to bagno! Uczniowie, którzy nie chcą się uczyć, nie czytają lektur, ich roszczeniowi rodzice, usprawiedliwiający prawie każde wagary, każdą nieobecność, kłamiący na ich korzyść, broniący ich ... Do tego masa prac klasowych, testów czytania ze zrozumieniem, sprawdzianów z epok, kartkówek i Bóg wie czego jeszcze. Policzyłam 2 lata temu, że rocznie "przewalam" tego ponad 1000 sztuk!!! A gdzie moje zdrowie, oczy, które już wysiadają po 30 latach pracy. No i ta niesprawiedliwość jeśli chodzi o płace. Wuefista rzuci piłkę i ma 45 minut z głowy, do domu żadnych prac nie zabiera - przebiera dres i wychodzi. Może sobie robić drugą fuszkę, bo jest wolny jak ptak, np. jako trener młodzików. Tak mają też nauczyciele religii, woku i innych michałków. Mają to samo pensum, te same pieniądze. To jest dopiero skandal! Doszłam do wniosku, że trzeba zmienić zawód, bo praca nauczyciela / przedmiotu maturalnego /przypomina pracę nisko opłacanego niewolnika. A kiedy mówi się dyrekcji, która próbuje jeszcze nam coś dorzucić, że my, poloniści - i tak mamy masę pracy w domu, to się słyszy taką odpowiedź: "To trzeba było zostać wuefistką" ... Pozostawiam te słowa bez komentarza.
ojojb / 5.172.238.* / 2016-03-17 15:37
Nie ja slyszalam ze nauczyciel wf to nawet na lekcje nie wychodzi..bo po co? Na zawody tez nie chodzi bo po co...wogole siedzi p****** i dlubie w nosie....serdecznie pzdr .....i zapraszam na wf....
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Anoolka / 193.109.244.* / 2016-03-17 14:54
przepraszam - a w co wuefista "przebiera dres"?
żenujący poziom znajomości języka polskiego - czy w szatni mówisz do dzieci "ubierz buty"?
i za to mają Cię lepiej wynagradzać?
Tomasz50 / 194.28.49.* / 2016-03-17 14:02
Och jak to się przepracowuje nauczyciel. A czy odpowiada nauczyciel za efekt swojej pracy? Nie.
Do tego 3 miesiące wolnego.
Jeśli tak źle to dlaczego nadal jest na tym etacie?

Pani kochana będąc inżynierem to muszę non-stop dokształcać bo wypadnę z zawodu. Jak zrobię błąd to mogę iść do p****** jaw jego wyniku ktoś zginie. Zasuwam często po naście godzin dziennie plus weekendy, święta. Rzucany na długi okres poza miejsce zamieszkania. No ale nierób nauczyciel tak a jak darmozjad urzędnik tego nie rozumie ale roszczenia, że hej.
gość1 / 31.183.210.* / 2016-03-17 16:38
Szanowny Panie mam również, tak jak i Pan, wykształcenie wyższe techniczne. Mogę porównać pracę inżyniera i pracę nauczyciela. Podejrzewam, że Pan nigdy nie pracował jako nauczycielem. Ja pracowałam w zakładzie pracy i pracuję w szkole. Mam porównanie. Jedna i druga praca niesie ze sobą odpowiedzialność za zdrowie i życie drugiego człowieka. Czy wydaje się Panu, że mając na lekcji 32 a nawet 33 uczniów mogę udać, że ich nie widzę? Czy sądzi Pan, że się non stop nie dokształcam - nawiasem mówiąc za własne pieniądze. A wolne dni są naprawdę tylko w głowach osób, które nie pracują w tym zawodzie.
Odwrócę pytanie - jeśli jest Panu tak źle, a nauczyciele mają tak dobrze to dlaczego nie zacznie Pan pracować w szkole? Praca przecież łatwa, lekka i przyjemna. No i dobrze opłacana.
belfer229 / 37.248.254.* / 2016-03-17 14:39
Myślę, że jesteś takim samym darmozjadem jak ja (według ciebie). No i oczywiście mamtematyki mamusia na paluszkach nauczyła. ;)
qwerty267 / 46.113.172.* / 2016-03-17 13:21
Skoro nauczyciele mogą pracować tylko 18h, bo podobno pozostały czas spędzają na przygotowywaniu się do lekcji i sprawdzaniu prac itp., to niech to robią w szkołach a nie w domu, żeby każdy mógł zweryfikować czy rzeczywiście tyle pracują czy tylko udają.
aloszka / 109.173.158.* / 2016-03-17 14:43
Żaden problem. Poproszę o spokojne miejsce, komputer z drukarką i internetem. I... nie licz, że wywiadówka będzie wieczorem, albo balik, albo wycieczka. Bo ja po 16 NIE PRACUJĘ!
Wywiadówka będzie o 14 - a TY weżmiesz wówczas specjalnie urlop!
lila w / 5.172.252.* / 2016-03-17 16:48
Poswiece jakos te pare dni urlopu jak i nauczyciele tez będą ich mieli 26 dni w roku.Wtedy sobie pogadamy pokrzywdzony nauczycielu.A tak poza tym -w sektorze prywatnym NADGODZINY NIEPLATNE są standardem więc czemu nauczyciele nie moga 5x w roku odbebnic nadgodzin w ramach wywiadowki.Swiete krowy kurde no.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
belfer229 / 37.248.254.* / 2016-03-17 14:36
Ale nauczyciele są "ZA" tym rozwiązanie, 8 h w szkole i wolni do domu.
Beta 55+ / 188.146.74.* / 2016-03-17 14:30
Zawsze chciałam, tylko miejsca brak /tzw. własnego kantorka, nawet 3m2/ a i komputera też - wszystkie dokumenty mam na domowym - nie będę wozić go komunikacją miejską albo chodzić z nim 3,5 km pieszo - a szkolnego nie ma. W pokoju nauczycielskim - non stop ktoś wchodzi, o coś prosi i tak do 14.30., do ostatnich lekcji. Odrębną kwestią jest to, że brak mi miejsca na niektóre rzeczy w klasie/ im mniej rzeczy tym bardziej ładnie wg p. dyr./ Praca w domu to dla n-la ciągle myślenie o pracy- np. szukanie bazi na zrobienie palmy wielkanocnej - większość dzieci nie przyniesie, co jeszcze zrobić, może poszukać "długiego" wiersza o wiośnie, ach trzeba zrobić opaski na głowę na występ, poszukać taniego transportu na wycieczkę - to niby są błahe sprawy, które zajmują mało czasu, ale to tylko "niby" - a takich spraw jest mnóstwo i kończąc jedną, drugą, przybywają następne. A poza tym pozostaje jeszcze praca czyli nauczanie, sprawdzanie, opiniowanie itp.
xawer / 83.11.255.* / 2016-03-17 13:56
Zdecydowana większość nauczycieli wyraża ten sam pogląd. Problem nie leży po stronie nauczycieli tylko samorządów. Z jednej strony chcą one likwidacji karty nauczyciela (kłamiąc, że jest to ewenement na skalę świata, a nie jest) i wprowadzenia zasad kodeksu pracy, z drugiej strony nie chcą nauczycieli w szkole 8 godzin dziennie. Dlaczego? Otóż zgodnie z kodeksem pracy muszą wówczas zapewnić stanowisko pracy i narzędzia do niej. Obecnie nauczyciel ma stanowisko pracy we własnym domu i kupuje potrzebne mu publikacje z swoje, drukuje na swoim, zużywa własny prąd. Gminy umieją liczyć więc nie popierają tego rozwiązania. Nie przeszkadza im to, oczywiście, w nagonce na nauczycieli. Celuje tu w tym niejaki pan Olszewski ze Związku Gmin Wiejskich. Dalej. Zgodnie z kodeksem pracy wypłacane byłyby nadgodziny (dyskoteki, rady pedagogiczne, wywiadówki itd.), rozłąkowe, delegacje itd. Zatem kolejne koszta. 8 godzin nauczycieli w szkole to zwiększone wydatki na media (prąd, woda). Ktoś może powiedzieć, że można przecież zwiększyć pensum bo na zachodzie mają więcej godzin. Tu zachodzi małe nieporozumienie. Pensum polskiego i europejskiego nauczyciela jest zbliżone. Zamieszanie wprowadzają dziennikarze i samorządowcy kiedy podają czas przebywania nauczyciela (np. brytyjskiego czy niemieckiego) w szkole sugerując, że jest ilość prowadzonych zajęć. Co prawdą nie jest. Przykłady i absurdy można dalej mnożyć, porównywać warunki pracy, obowiązki nauczycieli, rodziców i uczniów na zachodzie i u nas. Pytanie tyko po co? Przecież antynauczycielsko nastawionych się nie przekona a tych co wiedzą jak to wygląda od środka przekonywać nie trzeba.
Mika / 89.230.138.* / 2016-03-17 12:40
W myśl zasady godzin karcianych dla nauczycieli postawimy np. lekarzy na 2 godz. przy łóżku pacjenta społecznie, każdy prawników wykonać 2 godz. Pracy tygodniowo społ. A już parlamentarzyści, zwłaszcza ci, którzy krytykują zmiany, niech pełnią mandaty społecznie. Wtedy też będą oszczędności. Pokażcie mi drugi taki kraj demokratyczny, w którym ludzi zmusza się do Barcy za darmo!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
stara nowomowa / 83.25.154.* / 2016-03-17 12:25

- To projekt, który oszukuje i wprowadza konflikt - tak o projekcie likwidacji godzin karcianych powiedziała Krystyna Szumilas (PO). Zwracając się do minister edukacji Anny Zalewskiej pytała, jak jednocześnie może ona opowiadać się za likwidacją godzin karcianych, a z drugiej zapewniać, że w szkołach nadal będą prowadzone zajęcia pozalekcyjne. - Oszukuje pani rodziców i dzieci, które jesienią nie będą mieć zajęć pozalekcyjnych - oceniła. Pytała też, czy minister dołoży do subwencji oświatowej 1,7 mld zł, bo tyle kosztuje liczba godzin, jaka jest obecnie realizowana w ramach godzin karcianych.

Czyli można stwierdzić, że ministrowie z PO "zaoszczędzili" tych wydatków samorządom wykorzystując nauczycieli jako darmową siłę roboczą.
do początku nowsze
1 2 3

Najnowsze wpisy