No cóż, panie Gosiewski, najlepiej byłoby, aby PO głosowała przeciw, bo wtedy moglibyście mówić, że to PO sprawiła, że ustawa nie przeszła, a tak trzeba realizować zobowiązania wyborcze. W jednym się z panem zgodzę, że żeby dać jednym, trzeba gdzieś to sobie zrekompensować. Najlepiej na tych, którym sie dało, więc urlopy macierzyńskie pasują tu jak ulał. W swoim politycznym bełkocie zapomina pan, że wy nie dajecie niczego, czego wcześniej komuś nie zabraliście. Najkorzystniejsze dla wszystkich byłoby abyście nie dawali nic i nic nie zabierali. Jeżeli chcecie pomóc matkom i rodzinie, to wystarczy nie zabierać im pieniędzy, czyli np. znieść
VAT na materiały dziecięce. Każde inne działanie, które nie jest obniżeniem podatków jest iluzją i oszustwem takim samym, jak wasze przedwyborcze gatki (obietnice).