antyPiSuar
/ 198.155.189.* / 2006-08-31 13:42
To że wzrost gospodarczy jest 5,5% to dużo czy mało? Pytanie ile mógłby być gdyby rząd zreformował podatki, zmniejszył biurokrację i ułatwił firmom działanie i inwestycje. Okay dobrze, że jest 5,5% tylko należy pamiętać, że Polska cały czas ma DEFICYT budżetowy. Co to znaczy wielu wie (większośc nie ma pojęcia). Ano oznaczao to, że Polska oprócz obecnego zadłużenia w przyszłym i kolejnych latach dalej się bedzie zadłużać. Na przyszły rok planowane jest ZWIęKSZENIE zadłużenia o kolejne 30 miliardów!!! Czili jeśli dochody będą dajmy na to 100 miliardów to zaplanowane wydatki na 130 miliardów!!! Więc pomimo, że wzrost jest 5,5% to długi Polski rosną. Czy nadal cieszyć się powinniśmy z 5,5 % wzrostu? Powód do radości będzie wtedy gdy przynajmiej nie będzie deficytów a najlepiej jak będzie można spłacać długi.
Taki durny Lepper np. chce wydać kolejne 30 miliardów i zwiększyć zadłużenie w 2007 o 60 miliardów. Czy jeszcze znajdzie się choć jeden, który wytłumaczy mi dlaczego debile są u władzy?