Magda989098
/ 88.156.32.* / 2016-05-08 15:50
Chca zamknąć sklepy, żeby nagonić ludzi do kościoła. Ale to się nie uda. U mnie wielkie osiedle. W niedziele rano zupełnie wyludnione. Ludzie śpią do południa, potem siedzą w komputerze, w internecie, oglądają TV, jedzą obiad, a po południu chleją piwsko. Część idzie do pubu, mlodzież na dyskoteki. Do kościoła DOSŁOWNIE nie chodzi nikt. Widzę z okna drogę do kościoła. Jest pusta. Niedzielne wieczory to tylko imprezowanie, a ranki to spanie i internet.