Gospodarka rośnie i będzie rosnąć
Money.pl
/ 2006-06-27 15:19
bizon
/ 83.17.143.* / 2006-06-29 08:41
Gospodarka nie ma rosnąć ona się ma rozwijać!
Prognozy to nie rzeczywistość - niech to w końcu ktoś normalnie i rzetelnie policzy.
jliber
/ 212.180.147.* / 2006-06-27 15:59
Dalej propagują te keynesowskie brednie że wzrost jest dzięki większej konsumpcji i mniejszych oszczędnościach. We własnym budżecie domowym taki ignorant wie że to brednie, ale myśli że za sprawą magii w skali makro jest odwrotnie.
a jakie to brednie - nie ma dla gospodarki nic gorszego niz oszczedzaine - pieniadz musi krazyc, zamiast dusic w skarpecie kup sobie nowe okna - dasz zarobic stolarzowi stolarz da zarobic piekarzowi, piekarz da zarobi producentowi telewizorow itp....
dla gospodarki najwieksza rzeznia to oszczedzanie i ludzie pokroju "zlota raczka"
jędrzej
/ 2006-06-28 01:54
/
portfel
/
Uznany Leszcz giełdowy - III miejsce w Konkursie giełdowym
Jest jeszcze taka wersja bredni: drogie surowce napędzają wzrost gospodarczy!!! (że niby firmy mają większe zyski, bo sprzedają droższe wyroby)
To w tłumaczeniu będzie tak:
- Kochanie, jak będziemy ciągle kupowali w tych dyskontach, to nigdy nie staniemy się klasą średnią.
Kero
/ 2006-06-27 15:19
/
-
A jak się ma planowane zachamowanie kredytów mieszkaniowych do przewidywanych wzrostów gospodarczych? Wszak budownictwo napędza wszystkie gałęzie gospodarki a zanosi się na to, że właśnie budownictwo wychamuje za poklaskiem PiS-u.
jędrzej
/ 2006-06-28 01:50
/
portfel
/
Uznany Leszcz giełdowy - III miejsce w Konkursie giełdowym
U nas budownictwo niczego do tej pory nie ciągnęło.
jędrzej
/ 2006-06-28 01:48
/
portfel
/
Uznany Leszcz giełdowy - III miejsce w Konkursie giełdowym
Mam złe przeczucia, ale odwrotnie niż Ci się wydaje.
Obawiam się że mamy do czynienia z początkiem spekulacji na rynku nieruchomości, ceny bdą galopwać (już to widać w Warszawie).
Ludzie nabiorą dzisiaj tanich kredytów na drogie mieszkania, a za trzy-cztery lata ceny relatywnie zaczną spadać. Kapitał spekulacyjny zacznie się wycofywać za granicę (bo dziś się konwertuje z akcji w nieruchomości), więc złotówka osłabnie, czyli obsługa kredytu walutowego podrożeje.
Będzie podwójny, a nawet potrójny placek:
ludzie będą musieli spłacać duży kredyt z dużym oprocentowaniem przy niekorzystnym kursie, w dodatku za mieszkanie, którego wartość będzie mniejsza niż wartość kredytu.
kulik
/ 83.31.200.* / 2006-06-28 00:28
"Re" - na polityce nie znasz się ani na ortografii