raf73
/ 89.171.138.* / 2010-04-14 11:14
Zwykle zgadzam się z panem posłem Gowinem, ale tu go chyba poniosły emocje. Taka propozycja kojarzy się z feudalną praktyką nadawania urzędów za zasługi i dziedziczenia ich. A pomysł, żeby tylko ta partia, która poprzednio wygrała wybory, wystawiała kandydatów, to jako żywo kopia z wyborów PRL-owskich. Gest może i szlachetny, ale demokratyczne wybory nie polegają na oddawaniu hołdu zmarłym.