Szwedzi to potrafią dbać o bezpieczeństwo swych najmłodszych mieszkańców. Co innego u nas - gdy przed wycieszką autokarową zaputałem wychowawczynie mego dziecka czy szkoła zorganizuje inspekcję tego autokaru przez Policję, paini ze zdziwieniem odpowiedziała, że nie. Po czym świadczyłem, że sam zorganizuję taką inspekcję i poprosiłem aby autokar przybył 15 minut przed planowanym odjazdem. Dyrektorka szkoły wyznaczyła kierowniczkę wycieczki na okoliczność odwiedzenia mnie od tego zamiaru. Owa kierowniczka poprosiła mnie na rozmowę, podczas której starała mnie odwieść od zorganizowania inspekcji. Na moje pytanie dlaczego odpowiedziała, że przewoźnik twierdzi, iż taka inspekcja trwa 2 godziny.
Poinformowałem ją, że tym bardziej należy zorganizować inspekcję, bo przewoźnik mija się z prawdą i może mieć coś na sumieniu. Inspekcja się odbyła - trwała 14 minut. Ale od tego czasu dyrektorka szkoły stosowała mobbing na moich dzieciach. Kuratorium oswiaty w Bygdoszczy zamiatało tą i inne aferalne tego typu sprawy pod dywan.
Ministerstwo Oświady I Rz.Praw Dziecka też.