Mylisz przyczyne ze skutkiem.Ktos korzystajac z akcji S&P i rozchwianego rynku puszcza plotke o mozliwym obcieciu tatingu Francji a potem o klopotach jej bankow,ktorym absolutnie nic nie dolega.Zwala sie cene ,laduje do oporu a teraz zarabia,zawsze tak bylo i zawsze tak bedzie,smierc frajerom o slabych nerwach.
Przeciez golym okiem widac,ze te spadki jak leci to kompletny idiotyzm,zwalono nawet spolki energetyczne,ktore sa zawsze potrzebne ,tak samo jak nasze weglowe.Co maja powiedziec ci,ktorym pyuscily nerwy i sprzedali dopiero co JSW patrzac na dzisiejsze odbicie???
Ci ,ktorzy maja
akcje dobrych spolek i maja pienaidze na wydatki,NIE sprzedaja ,lecz siedza na nich ,spokojnie czekajac az wroci hossa.Zawswze cierpia przypadkowi gracze,z mala gotowka,ktorzy chcieli szybko zarobic a teraz MUSZA sprzedac,bo nie maja na biezace wydatki.
I tak to wlasnie jest,tak bylo i tak bedzie.Wchodza kolejne pokolenia BEZ przeszlosci i pamieci gieldowej i reaguja zawsze tak samo:o Boze,strace zaraz moje ciezko zapracowane pieniadze.I sprzedaja i sa biedniejsi a inni coraz bogatsi.I nic na to nie poradzisz.