Barclays -4,1%, Credit Suisse -3,6%.
I wcale nie potrzeba czytać głupich książek i mieszać potem ludziom w głowach, żeby wiedzieć dlaczego spadają...

Goldman Sachs -1% przed sesją. Mówią o ustąpieniu prezesa.
Widać po wynikach...

nie ma Szymon szczęścia. Liczył taniej kupic Miraculum a tu odpał :)

czarny myśli że wywalił ropę na 120$ drukując kasę i ludzie będą za nim że się z długiem nie dogadał,


hahahahhaahah temu panu już dziękujemy

pamiętajcie że od INDEKSU grubas z 35% koncentracją jeszcze odejmuje dywidendy PKO i PZU to jakieś 40 pkt

Większość ludzi jest dzisiaj zdrowsza, żyje dłużej, jest lepiej wykształcona i ma większy dostęp do dóbr i usług. Także w krajach znajdujących się w niekorzystnych warunkach ekonomicznych, zdrowie i edukacja ludzi bardzo się poprawiły. Był także postęp nie tylko w dziedzinie zdrowia i wykształcenia oraz dochodów, ale w zakresie możliwości wyboru przywódców, wpływania na decyzje publiczne i dzielenia się wiedzą

„Poza trzema, wszystkie z 153 kraje mają wyższy stopień rozwoju społecznego dzisiaj niż w 1970 r."

„Dziecko urodzone dzisiaj w niemal każdym kraju może spodziewać się dłuższego życia niż kiedykolwiek w historii".

„Gdyby dzieci nadal umierały w takim tempie, jakie było pod koniec lat siedemdziesiątych, każdego roku umierałoby o 6,7 milionów więcej dzieci".

„Od 1970 r. 155 krajów — obejmujących 95 procent populacji świata — doświadczyło wzrostu dochodu na głowę ludności. Roczny przeciętny dochód wynosi dzisiaj 10760 dolarów, niemal 1,5 razy więcej niż poziom sprzed 20 lat i dwukrotnie więcej niż 40 lat temu". Ten wzrost widać „we wszystkich regionach".

„Między 1970 a 2010 r. dochód na głowę w Chinach wzrósł 21-krotnie, w Botswanie ponad 9- krotnie, a w Malezji i Tajlandii ponad pięciokrotnie".

„Ogólnie, Wskaźnik Rozwoju Społecznego krajów ubogich dogania kraje bogate".

http://tnij.org/mrx2
-------------------------------
nie dajcie się pesymizmowi koniobijów

REpublikanie na pewno nie zgodzą się na podniesienie limitu zadłużania na dłużej, jak chcą demokraci, tylko będą im cykać po trochu, żeby im nie dać na kiełbasę wyborczą...
A po wyborach i tak musi być ostre zaciskanie pasa...Jak było w Wlk. Brytanii...