jb
/ 89.74.213.* / 2010-06-22 15:11
Liczne głosy sprzeciwu i protesty przyniosły wreszcie efekt. Używanie fotoradarów na brytyjskich drogach ma służyć bezpieczeństwu, a nie tylko i wyłącznie ratowaniu miejskich budżetów.
O zarządzeniu nowego ministra transportu poinformował serwis motorcyclenews.com. Mike Penning nie zakazał instalowania nowych fotoradarów. Zalecił jednak, by poszczególne gminy w także w inny sposób egzekwowały przestrzeganie przepisów.
Mike Penning twierdzi, że kierowcy powinni być przekonani, iż fotoradary służą podniesieniu poziomu bezpieczeństwa. Przez ostatnie lata, gdy liczba urządzeń gwałtownie rosła, kierujący odnosili wrażenie, iż fotoradary są urządzeniami służącymi zbieraniu pieniędzy.
Sporo w tym prawdy, ponieważ wykonane zdjęcia były podstawą do nakładania mandatów wartych 110 milionów funtów rocznie – informuje serwis motorcyclenews.com
Zgodnie z dyrektywą nowego ministra transportu zakupy nowych fotoradarów nie będą już odgórnie finansowane. Każda gmina może je montować, jednak na własny koszt.
Decyzja podjęta przez Mike’a Penninga podzieliła społeczeństwo. Jedni cieszą się z decyzji ministra transportu, inni krytykują ją, twierdząc, że obecność fotoradarów ocaliła wiele istnień.
-------
Drobny krok w dobrą stronę. Ale to nadal za mało, dopiero jak zdelegalizują fotoradary to mogą liczyć na roczny wzrost PKB o ponad 10%.