Witam wieczorkiem!
Pomimo wzrostów ciężki dzień.
Loniu nam pękł! Z tej strony pozdrawiam Cie serdecznie. Nie oburzaj się na cały świat, bo jak przyjdzie otrzeźwienie to będzie ciężko odbudować reputację i relacje. Rób swoje! Absolutnie nie zgadzam się z Twoimi przewidywaniami ale nie same przewidywania zdobią człowieka! Tak, że powodzenia i sukcesów.
Dwa, jakieś dziwne czarnowidztwo się tu szerzy . Zupełnie nie wiadomo dlaczego i po co. W gruncie rzeczy jesteśmy silnym państwem z mocnym popytem wewnętrznym. Jedyne czego nam wszystkim życzę to umiarkowanie w partycypowaniu w problemach europy. Tu właśnie i niestety czkawką mogą odbić się ostatni wybory. Trzeba być dobrej myśli. Oczywiście realny dochód spada, więc zmniejszymy wydatki, mały kolaps gospodarki ale to nie koniec świata. Za jakiś czas wszystko wróci do normy.
Tak na marginesie, benzyna droga a w takich korkach jak od poniedziałku do piątku to jeszcze nie stałem.
W kwestii hossy, pisząc jako bessiarz to dodam, że lepiej będzie żebyśmy mieli do czynienia z bessą. Dlaczego? Jeśli to co teraz przerabiamy to hossa to znaczy, że przerabiamy już 2,6 roku hossy, średnia hossa wynosi 3,4 roku, tak więc trend byłby trendem mocno starzejącym się i dajmy na to pozostało rok wzrostów, to ile zysku wygeneruje indeks?
Pozdrawiam i udanego weekendu życzę