janlew nielogo
/ 83.19.129.* / 2009-07-10 12:15
to jedziemy na 666 sp
czy nizej ?????
a któż to wie :)
wedle elliotowców niżej niż 666, bo ma być jeszcze osttani impuls spadkowy w tej bessie. Wedle AT tyczącej się formacji na wykresach też bo na długoterminowym wykresie SP500 widać głowę z ramionami, na której w lutym została przerwana linia szyi i kompletne wypełnienie się wyłamania z tej formacji powinno sprowadzić sp500 do 400. To nie nastąpiło więc formacja czeka cały czas na wypełnienie. O tym mało kto już pamięta w wyniku ostatniej 4miesięcznej hipnozy wskaźnikowej, ale to wcale mimo to nie straciło na aktualności.
wedle mojego doświadczenia - wszystkie korekty bessy w tej bessie kończyły się spadkiem do nowego dna. wiem, że spadać wiecznie nie można, gdzieś to się kiedyś musi skończyć, ale wcale nie mam pewności, że akurat tym razem, ten kryzys to mega kryzys i większego nie było od wojny. Wszystko wskazuje na to, że niestety jeszcze spadniemy, co daje okazję do kolejnego zarobku dla tych, którzy umieją wyczuć rynek i nie kupują na górkach. Stan hipnozy wskaźnikowej, gdzie (zaledwie!) od 4 miechów nie spadamy i wydaje nam się, że tak już będzie wiecznie, to kojąca, błoga i bardzo przyjemna rzecz, ale bardzo niebezpieczna.