PPaolkaa
/ 77.253.193.* / 2010-09-07 14:40
argumenty miał, sprawdzalność 0% też miał;
przytaczanie tygodniowych lub dziennych danych makroekonomicznych całymi tonami to nie jest żaden argument , gadanie o krachu podczas największych wzrostów to nawet głupota; zwłąszcza, że nie umie przewidzieć żadnego ruchu indeksu
tak to ja też mogę; po 200 wklejek robić dziennie, o liborach wiborach i innych takich tylko co Ci to da?
ulży Ci jak napisze, że jest ogromne bezrobocie, a bezrobotni nie kupują , że nie ma popytu na domy w pogłębiającym się kryzysie?
widzisz jakie to proste i już masz Kena