Krzych
/ 2009-03-17 07:26
/
Płoteczka na forum
Pekin idzie na zakupy
Jerzy Boćkowski 17-03-2009, ostatnia aktualizacja 17-03-2009 00:38
Chińskie władze zapowiedziały daleko idące ułatwienia dla tamtejszych spółek, które chcą inwestować za granicą.
Tańsze surowce i niższe kursy akcji stwarzają liczne okazje zakupów w różnych branżach, od motoryzacyjnej po energetyczną.
Proces zatwierdzania takich transakcji będzie uproszczony, a kompetencje w tym względzie mają być przesunięte ze szczebla centralnego na regionalny – poinformowało wczoraj ministerstwo handlu. W lutym rząd oficjalnie ogłosił zamiar zainwestowania za granicą 22 mld USD, z czego 19,5 mld będzie przeznaczone na zakup udziałów w Rio Tinto, trzeciej firmie wydobywczej na świecie.
W 2008 r. wartość chińskich inwestycji za granicą podwoiła się do 52,2 mld USD. W tym roku tylko w lutym (według Standard Chartered) tamtejsze spółki zainwestowały za granicą 65 mld USD. Jeśli takie tempo utrzyma się, a wszystko na to wskazuje, to po raz pierwszy w dziejach chińskie bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) będą większe od napływu światowego kapitału do ich gospodarki.
Luty był piątym z rzędu miesiącem spadku bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Chinach, gdyż spółki tną wszelkie wydatki, by przetrwać kryzys finansowy. Wartość BIZ była o 15,8 proc. mniejsza niż przed rokiem, po spadku o 32,6 proc. w styczniu.
Kalifornijski producent półprzewodników National Semiconductor Corp. zamknie fabryki w Chinach i w Teksasie i zwolni ponad 1700 pracowników, bo w wyniku spadku sprzedaży musi redukować koszty.
Tymczasem silny kurs juana, niskie ceny surowców i akcji i wreszcie potrzeby finansowe wielu zagranicznych spółek stwarzają chińskim firmom doskonałą okazję do umacniania obecności na obcych rynkach. Jednocześnie 85 proc. wniosków, dotychczas wymagających zgody władz centralnych, w przyszłości będzie rozpatrywanych na szczeblu lokalnym.