Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW: Byki nie będa miały łatwego zadania

GPW: Byki nie będa miały łatwego zadania

Money.pl / 2009-03-16 06:49
Komentarze do wiadomości: GPW: Byki nie będa miały łatwego zadania.
Wyświetlaj:
Krzych / 2009-03-16 11:13 / Płoteczka na forum
Data sporządzenia: 2009-03-16
Skrócona nazwa emitenta
PEPEES
Temat
Zdobycie przez spółkę tytułu Krajowego Mistrza Agroligi 2008
Podstawa prawna
Inne uregulowania
Treść raportu:
Zarząd Przedsiębiorstwa Przemysłu Spożywczego PEPEES S.A. informuje, że Spółka zdobyła tytuł Krajowego Mistrza Agroligi 2008. Wręczenia nagród dokonali w dniu 13 marca Prezydent RP oraz Minister Rolnictwa.
Konkurs Agroliga służy uhonorowaniu najlepszych gospodarstw rolnych i przedsiębiorstw branży przetwórstwa rolno – spożywczego. Firma PEPEES S.A. została wcześniej mistrzem województwa podlaskiego.
Zdaniem Zarządu jest to znaczące wydarzenie dla Spółki mogące mieć wpływ na jej wycenę.


Raport sporządzono na podstawie art.56 ust5 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych.

tylko akumulować przed wystrzałem - mam zlecenie blisko
j47 / 2009-03-16 11:11 / Tysiącznik na forum
Fiskus zwrócił Stelli Maris ponad 14 mln zł podatku

Fiskus zwrócił wydawnictwu należącemu do gdańskiej kurii ponad 14 mln zł zwrotu podatek VAT, choć pieniądze pochodziły z przestępstwa w słynnej aferze Stella Maris - informuje "Gazeta Wyborcza".

Fiskus zwrócił wydawnictwu należącemu do gdańskiej kurii ponad 14 mln zł zwrotu podatek VAT, choć pieniądze pochodziły z przestępstwa w słynnej aferze Stella Maris.

Przelew do wydawnictwa archidiecezji gdańskiej Stella Maris odkrył - po interpelacji posłanki SLD Joanny Senyszyn - na początku tego roku wywiad skarbowy Ministerstwa Finansów.

Dziennik przypomina, że w aferze Stella Maris z lat 1999 - 2002 chodziło o wyprowadzanie pieniędzy z prywatnych spółek - głównie pod pozorem fikcyjnych usług konsultingowych - na łączną kwotę 65 mln zł.

Gdy wydawnictwo wpadło w tarapaty finansowe - pisze gazeta - kościelni prawnicy wymyślili, że można odzyskać pieniądze, które Stella Maris przelewała do skarbówki jako VAT. Uzasadniali, że skoro transakcje były fikcyjne, to podatek się nie należał.

Początkowo skarbówka nie chciała się zgodzić na zwrot VAT, ale pod koniec 2006 r. postanowiono pieniądze zwrócić. Ostatecznie zdecydował resort finansów uznając, że nie ma powodu do unieważnienia decyzji podatkowej. W marcu 2007 r. Stella Maris dostała zwrot podatku: do wyliczonych 7 mln 352 tys. zł doszło 6 mln 851 tys. odsetek. Po uregulowaniu długów wydawnictwu zostało 6 mln 272 tys. zł, które w trzech transzach wpłynęły na konto Stelli, a stamtąd - według źródeł dziennika - na konto gdańskiej kurii.

Źródło: PAP
Artykuł z dnia: 2009-03-16, ostatnia aktualizacja: 2009-03-16 07:36


to są jaja !!!!!!!!!!!!!!
Krzych / 2009-03-16 11:08 / Płoteczka na forum
Rubel traci itd bez kom , bo antarktyda nie kupuje zamrażalek
stalomost / 2009-03-16 11:08 / Przyspawany do giełdy od 1996
Patrzę na wykres w money i chyba tam nie zaznaczyli splitu? Zapomniałem o tej spółce pół
roku emu i wczoraj w nocy jak przeglądałem to się przeraziłem
Co to było tak spadło czy był ten split 1:20 bo na wykresie nie ma tego zielonego dopisku
Kenobi / 2009-03-16 11:00 / Uznany malkontent giełdowy
Rubel traci z powodu spadku cen ropy.
Krzych / 2009-03-16 11:05 / Płoteczka na forum
już rynek się poznał na działalności morgana itd. akcjonariusze mają większą wiedzę co do manipulacji i zajętych pozycji przez narzucających kierunek - dojrzewamy do tego że nasza gospodarka jest mocna i wielka a zachód już nie może jej ograniczyć nawet swoimi prognozami.
adrianoo / 2009-03-16 11:09 / 10-sięciotysiącznik na forum
nieby tak, a wystarczy ze zatrzesie sie za oceanem i u nas wszyscy chowaja glowy w piasek
Krzych / 2009-03-16 10:58 / Płoteczka na forum
niech was w błąd nie wprowadzają bo odprawy w kontraktach tak jak w AIG są negocjowane i to jest na + , zerwanie umów może grozić spółce na egzekucję prawną i roszczenia jak już to pokonają tylko le-piej.
Krzych / 2009-03-16 10:59 / Płoteczka na forum
i większe wydatki przy umowie niż sprawach sadowych.
dared695 / 2009-03-16 10:56 / portfel / "Bankier''
byli tacy co patrzyli jak spada i akcje trzymali
teraz będą tacy co patrzą jak rosną i nie kupią
modliszka / 2009-03-16 10:55 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
To jak to w tym miesiącu, trzy wiedzmy zatancza ? :-))))
W*********** stragan w górę, czy tez nie ? :-))
Jakieś przewidywania, poparte argumentami ? :-)
stalomost / 2009-03-16 11:06 / Przyspawany do giełdy od 1996
ja duże spadki prognozuję na agorze,tvn,lotos,orten,pgnig,tpsa,duda,kęty,kredytbank,jutrzenka
szymon / 2009-03-16 10:58 / Uznany Gracz Giełdowy
mysle ze bedzie MEGA UP, jak wszyscy piotolili ze jp ma 40k shortow, byliby glupcami gdyby tego nie zamkneli.
Kenobi / 2009-03-16 11:04 / Uznany malkontent giełdowy
Na pewno posłuchają mądrzejszego. Wchodzili wyżej i cały czas są na plusie, a nowa seria pokazuje kierunek - niżej o 10 pkt.
modliszka / 2009-03-16 10:56 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
w y p i e r d z i e l a ..
stalomost / 2009-03-16 10:55 / Przyspawany do giełdy od 1996
masz męża
piciu / 2009-03-16 11:04 / "Nikt" i Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
nie karm trola
stalomost / 2009-03-16 11:03 / Przyspawany do giełdy od 1996
może bym im pomógł przy zapinanku
modliszka / 2009-03-16 10:46 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Pod koniec tygodnia będzie gorąco

wytyczone dołki były definitywne. Bartosz Stawiarski
Puls Biznesu, pb.pl,16.03.2009 10:41

Drugi tydzień marca upłynął na giełdach pod znakiem dość ostrego odreagowania po niedawno wytyczonych rekordach bessy. Jak na razie ruch ten można uważać za wzmiankowany przeze mnie w ubiegły poniedziałek "bear rally", który pojawia się nagle przy znacznym wyprzedaniu. Indeks S&P500 odbił się od dna o ok. 15 proc. i powrócił w okolice jesiennego dołka, co z technicznego punktu widzenia powinno wywołać nieco zawahania. Podobna sytuacja (uwzględniając 2-3-proc. filtr tolerancji) ma miejsce na wykresie m. in. niemieckiego DAX oraz naszego WIG20.

Rozegrane u nas awansem solidne odbicie doprowadziło nasz wskaźnik powyżej 1500 pkt, po czym w piątek popyt nieco odpuścił. Niecierpliwi gracze krótkoterminowi zdecydowali się skasować całkiem pokaźne zyski. Na wykresie tygodniowym WIG20 prezentuje się zdecydowanie prowzrostowo. Wyraźnie widoczne są pozytywne dywergencje na bardziej popularnych wskaźnikach (RSI, MACD), co w perspektywie kilkunastu tygodni powinno zaowocować dojściem przynajmniej w rejon 1900 pkt. Po tak dotkliwej bessie proces odradzania się musi jednak nieco potrwać, męcząc inwestorów pasmami nudnej konsolidacji. Na systematyczność wzrostów nie pozwolą także zbyt duże pokłady lęku i wątpliwości.

W zgodzie z zaobserwowanymi wcześniej prawidłowościami znacznie bardziej oporne pozostają indeksy mniejszych i średnich spółek, które rozpoczynają rajd w górę z opóźnieniem względem czołowego segmentu. Nie oznacza to całkowitego braku szans na zarobek, czego dowodem są pokaźne zwyżki niektórych spółek. Po 25 i więcej procent w skali minionego tygodnia zyskały m. in. Mostostal Zabrze, Paged, ABPL. Równolegle, wiele innych walorów podlega dalszej grawitacji ku rekordowo niskim poziomom. Rynek zaczyna się powoli rozwarstwiać w reakcji na rozbieżne dokonania finansowe poszczególnych spółek. Uświadomiono sobie, że pokaźna ich część stała się bajecznie tania. Ponad półtoraroczna bessa nierzadko uszczupliła kapitalizacje o ponad 80 lub 90 proc. W takiej sytuacji należy sobie przypomnieć długotrwałe odrętwienie z lat 2002-2003, gdy prawie nikt nie chciał spojrzeć w stronę równie tanich wówczas akcji spółek z tylnej ligi. Nieliczny odsetek odważnych i długoterminowych inwestorów, którzy zasilili swoje portfele takimi tanimi walorami doczekali się zwielokrotnienia stanu posiadania (zyski wytrwałych przekroczyły 1000 proc.).

Dziś szczególnie warto zalecić samodzielne zbadanie kondycji i perspektyw poszczególnych emitentów w oparciu o publicznie dostępne dane. Gdy kurs spółki X lewituje na najniższych od wielu lat poziomach, a jej fundamenty wskazują na dobre zarządzanie podczas kryzysu (bez pogrążenia się w zdradliwym torfowisku opcji walutowych), to z dużym prawdopodobieństwem za kilka kwartałów okaże się ona hitem inwestycyjnym. Jeśli umowną złotówkę wartości księgowej można kupić za ledwie 20 groszy, to można powiedzieć, że pieniądze leżą na parkiecie. Wystarczy się po nie schylić. Balon giełdowy z lat 2006-2007 się nie powtórzy przez dobrą dekadę, jednak nawet jeśli najbliższa hossa zniosłaby połowę niemal dwuletniej bessy, to jest o co grać. Kto patrzy na rynek przekrojowo i nie zraża się niską płynnością, może rozważyć otwarcie długich pozycji w kontraktach na indeks mWIG40 (nie ma takiej możliwości w przypadku sWIG80).

Rozpoczynający się tydzień będzie nacechowany podnoszącą się adrenaliną. Stać będzie za tym fakt wygasania (w piątek) marcowych serii kontraktów futures, forward i opcji, co jak zwykle wywołuje przeciąganie liny na swoją korzyść przez przeciwstawne obozy graczy. Można się spodziewać ataków tak zwanych arbitrażystów, których takie tytułowanie jest równie mylące co nazywanie hiperryzykownych i ultraagresywnych funduszy "hedgingowymi". Nietrudno zgadnąć, że największa zmienność zagości w ostatnim dniu tygodnia. Po drodze nie należy zapominać o ważnych danych, które również mogą szarpnąć rynkami. Będą to m. in.: dynamika produkcji przemysłowej w USA za luty, marcowy indeks kondycji tamtejszego rynku nieruchomości NAHB oraz liczba rozpoczętych budów domów (poniedziałek, wtorek); stopa inflacji CPI w USA, posiedzenie FED oraz dynamika naszej produkcji przemysłowej (środa) oraz odczyt produkcji przemysłowej w strefie euro.

Nie będzie spokojnie także na rynku walutowym, który aż do połowy 2008 r. był niemal oazą spokoju. Złoty wprawdzie nieco wrócił do łask, zyskując w sam czwartek blisko 5 proc. wobec głównych walut (CHF, EUR, USD), jednak przyjmowanie dalszego jego umacniania za pewnik może bardzo dużo kosztować. Tarcia w koalicji coraz częściej wychodzą na światło dzienne. Ponadto ponownie uaktywnił się ze swoją „medialną kampanią” bank Goldman Sachs, który najwyraźniej cierpi na chroniczną niemożność określenia się w kluczowych zapatrywaniach gospodarczych. Teraz typuje on ponowne tąpnięcie złotego w okolice 4,9 za euro, uprzednio umyws
Kenobi / 2009-03-16 10:53 / Uznany malkontent giełdowy
BHP -2,4%, Rio Tinto -1,8%. A dane to wszyscy od danwa znamy, stale coraz gorzej, ale wmawiają, że zaraz będzie lepiej. Odetchną, jak już podatnikom te kolejne straty podrzuycą.
modliszka / 2009-03-16 10:51 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy

Wyraźnie widoczne są
pozytywne dywergencje na bardziej popularnych wskaźnikach (RSI,
MACD), co w perspektywie kilkunastu tygodni powinno zaowocować
dojściem przynajmniej w rejon 1900 pkt.



Balon giełdowy z lat 2006-2007 się nie powtórzy
przez dobrą dekadę, jednak nawet jeśli najbliższa hossa
zniosłaby połowę niemal dwuletniej bessy, to jest o co grać.
kisiel2 / 2009-03-16 11:08
IMHO, dyweregencje maja swoja wage i warto je notowac, ale nie sa decydujace.
pozytywne dywergencje to byly widoczne od poczatku bessy...

Pzdr.
adrianoo / 2009-03-16 10:58 / 10-sięciotysiącznik na forum

w rejon 1900 pkt


a jak mowilem o 2.000 to mowili ze nazbyt optymistyczny jestem:)
modliszka / 2009-03-16 11:06 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
ja 1750 :-))) jeszcze bardziej pesymistyczna niz analitycy :-))
Longterm / 2009-03-16 10:43 / Mostek Zwyciężymy!
podam dla przykładu że kurs chodzenia przed kamerami dla Pani Lis kosztował TVP ponad 10 tyś - to wyobraźcie jakie gaże i premie sobie przyznają w TVN:) ale orkiestra na Tytaniku gra...
Kenobi / 2009-03-16 10:46 / Uznany malkontent giełdowy
Albo ile biorą prezenterzy pogody, którzy przez minutę zasłaniają planszę z mapą pogody. Nie mówiąc o zarządach.
Krzych / 2009-03-16 10:46 / Płoteczka na forum
longu a umowy w bankach na miliony które muszą płacić to jest pikuś o co Ci chodzi o 10k. jak tam mowa o mil. $
Longterm / 2009-03-16 10:52 / Mostek Zwyciężymy!
mówię że analogiczna sytuacja jak z Citi czy AIG
piciu / 2009-03-16 10:45 / "Nikt" i Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
przyjdzie czas zaplaca za to
Kenobi / 2009-03-16 10:41 / Uznany malkontent giełdowy
Kij ma dwa końce - zwiększona podaż obligacji dla sfinansowania rosnącego deficytu powoduje spadek ich cen, co zwiększa ich oprocentowanie, a to ma wpływ na podrożenie kredytu na rynku, więc pogłębia kryzys - więcej domów przejmą banki, konsumenci zmniejszą wydatki, więcej firm upadnie, co zwiększy bezrobocie. W sumie banki też na tym stracą..
stalomost / 2009-03-16 10:41 / Przyspawany do giełdy od 1996
ale jeszcze będzie sprzątanie na przewartościowanych misiach jak kęty, chociaż na wmig40 jest możliwa jeszcze gorsza inwestycja MMPPL
stalomost / 2009-03-16 10:38 / Przyspawany do giełdy od 1996
te tańce,big brother i kicz dla łachmytów już nie da zarobić
stalomost / 2009-03-16 10:35 / Przyspawany do giełdy od 1996
to ludzie zaczną więcej oglądać publiczną
adrianoo / 2009-03-16 10:42 / 10-sięciotysiącznik na forum
yhm, jak wroci taniec na lodzie, albo kolejne jego wcielenie, proponuje: "GWIAZDY RODZĄ NA LODZIE"
JB_ / 83.145.50.* / 2009-03-16 10:53
Albo gwiazdy sraja w kiblu.

Powinni wprowadzic zakaz reality show i nakaz emisji seriali SciFi.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy