Zeus52
/ 2009-11-30 13:10
/
10-sięciotysiącznik na forum
Nie musisz powtarzać błędnych informacji podanych przez PAP(za Reutersem)i przedrukowywanymi wszędzie. Ilość błędnych publikacji nie zrobi jakości. Sprzedaż owszem była najgorsza od 1970roku,to znaczy od początku tych notowań,ale to dotyczy "czarnego piątku" 2008 ,kiedy to sprzedaż spadła wobec poprzedniego roku o 2,2% w/g jednych źródeł,a minus 3% w/g innych. W tym roku sprzedaż wzrosła(dane wstępne) o 0,5% wobec tej sprzed roku. Tak,że dane są lepsze,choć nie jest to wiele wobec tak złego,ubiegłorocznego piątku,a także są niższe od prognoz,które zakładały wzrost o 1,6%. Jednak duża część sprzedaży została skanalizowana przez handel internetowy,który wzrósł w/g różnych danych,od 11%-40%. Tu trudno stwierdzić,które dane są właściwe. Także plany zakładają,zgodnie z deklaracjami konsumentów,że w tym roku zakupy rozłożą się bardziej równomiernie na późniejszy okres. Konsumenci deklarowali większą ostrożność przy zakupach i duża ich liczba zapowiadała późniejsze niż w piątek odwiedziny w marketach. Stąd tak różne opinie na ten temat pomiędzy naszymi,a amerykańskimi analitykami. Nasi,opierając się na blędzie rozpowszechnianym za PAP widzą katastrofę,natomiast amerykańscy widzą to umiarkowanie pozytywnie. Choć sam piątek nie wypadł tak dobrze,jak oczekiwano. Piszę to,bo widzę jaki wpływ na opinie analityków ma bezkrytyczne przyjęcie błędnie przetłumaczonego tekstu przez kogoś z PAP.Chodzi o te+3% rok temu,gdy tymczasem było 3%,ale minus,dlatego był to najgorszy piątek...ubiegłorocznx..