to raczej ceny akcji z przed roku nijak się miały do wartości spólek... dziś są realne, ale jest jeszcze miejsce dla spadków.
W dwa lata temu wszytstkie banki promowały fundusze obiecując ludzią 100% stopy zwrotu. Wszyscy się żucili do ich kupowania i powstała bańka spekulacyjna, która zwyczajnie pękłą. Nie ma co nażekać na to, że spadki na GPW są większe niżna NYSE, u nich wzrosty przez poprzednie 3 lata też były mniejsze.
WIG20 w ciągu 3 lat zyskał 30%, czy zyski spółek poprawiły się bardziej? Czy jest perspektywa na wzrosty zysków o 30%? To niby dlaczego
akcje mająbyć droższe?