czemu sie czepiacie Brydzi, w sumie co by nie mowic to narazie dobrze wychodzi na tym,
tez kupuje
akcje jak wy, mam perspektywe ok 6 letnia i wiem ze na tyle moge zamrozic srodki dlatego nie boje sie kupowac, ale jak ktos sie wycofal i czeka na wzrosty i wykazuje w tym dyscypline to tylko pozazdroscic.
ja tam jej zazdroszcze ze potrafi wyciagnac gotowke na stol i wyczekiwacac, na swoj moment, ja nawet swojego terminu kupowania nie moge dotrzymac (IV kwartal) i co chwila musze dokupic jakic pakiecik.
i powiem wam ze mam nadzieje ze nabiore na tyle dyscypliny ze dam rade sprzedac pod koniec hossy i na poczatku bessy wszystkie papiery i przynajmniej odczekac te statystyczne 1.1 dziesiata roku bez akcji,