Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW: Coraz trudniej o kolejne wzrosty indeksów

GPW: Coraz trudniej o kolejne wzrosty indeksów

Wyświetlaj:
Mieczyslaw / 2010-03-11 09:09 / Uznany Gracz Giełdowy
Ronson miał 8,72 mln zł zysku netto w IV kw. 2009 r., wzrost o 1378,5% r/r

:)))
nieuk / 2010-03-11 09:11 / Tysiącznik na forum
nie czytasz reklam ..????
najnizsze raty w historii kredytów hipotecznych..))
nieuk / 2010-03-11 09:12 / Tysiącznik na forum
w euro

to sie ludziska na mieszkania rzucają...)
Obi-Wan Kenobi / 178.36.51.* / 2010-03-11 09:15
O będzie jak w Stanach ze spłatą, jak złoty spadnie, a bezrobocie wzrośnie...Przez nieodpowiedzialnych polityków ludzie w ogóle nie wiedzą co się dzieje i co im grozi...
nieuk / 2010-03-11 09:13 / Tysiącznik na forum
no i koszty budowy im spadły o 30%
nieuk / 2010-03-11 09:13 / Tysiącznik na forum
no to i zyski dewelopów rosna...
nieuk / 2010-03-11 09:02 / Tysiącznik na forum
anale mówią

ze bedzie rosło... a potem spadnie....

albo moze i odwrotnie...

to co oni własciwie mówią ????
jaroslaw74 / 2010-03-11 09:08 / Uwaga! Łamie regulamin forum
czas kupować walutę bo PLN poleci w kosmos
swierzak450 / 80.48.115.* / 2010-03-11 09:08
piszą to co widzą teraz rośnie to będzie rosło a później po wzroście spada to będzie spadać :-)
swierzak450 / 80.48.115.* / 2010-03-11 09:10
ogólnie to po takich wzrostach nikt nie wierzy w spadki :-)
Obi-Wan Kenobi / 178.36.51.* / 2010-03-11 08:57
What's Our Credit Limit Again?

50% of the federal budget right now goes to entitlements.

This last month we posted a record $220.9 billion budget deficit. We took in $107 billion but spent $328 billion.

Isn't that special. We only funded 32% of expenditures?

Remember - entitlements were half of that $328 billion.

So let's see if we can do the math here.

Entitlements were about $164 billion last month in spending. The rest was, of course, the rest.

But we only took in $107 billion.

So even if we eliminated all entitlement spending we still did not have enough money to cover the rest.

Yeah.

If you want to know why the market is floating higher it's for the same reason you feel all giddy and special when you strike out on the town with your shiny plastic. You have magic cards!

It doesn't matter if you have a job, it doesn't matter if you have any money in the bank, so long as you have magic cards.

For how long does the United States continue to have magic cards?

Remember, from my ticker the other day, the federal government is directly spending 9% more of GDP today than it was just two years ago.

The market and economy are absolutely dependent on the Federal Government continuing to do so. Should the government not be able (or willing) to continue to do so, S&P 666 or DOW 6,489 will look like a bull market.
Obi-Wan Kenobi / 178.36.51.* / 2010-03-11 08:57
Now add to this that the continued spending in this fashion inevitably will cause interest rates to rise. It simply must, whether that interest rate increase comes from actual Treasuries, or whether it comes from dollar devaluation and thus causes oil - and by extension virtually every other price in the market - to rise at a meteoric rate.

Oh, and if they choose the second (inflation)? Then, as I discussed earlier, that entitlement spending, which is set to go parabolic anyway as the boomer retire, will have an afterburner attached to its backside due to the fact that all of these programs are indexed to "inflation", with Medicare in particular being indexed at several multiples of inflation.

But for today, folks, it's "Rally On Garth" - even though all of the above is not conjecture, it's mathematical fact and inevitably must come to pass.
Obi-Wan Kenobi / 178.36.51.* / 2010-03-11 08:58
W przyszłym tygodniu Fed uspokoi optymistów...
Obi-Wan Kenobi / 178.36.51.* / 2010-03-11 09:01
Dalsze pompowanie cen surowców rozłoży im kompletnie gospodarkę i zwiększy tylko deficyt w handlu...
Dodruk pustego pieniądza, to nie jest wzrost bogactwa...Nie spłaci się też nim stale rosnących długów...
jaroslaw74 / 2010-03-11 09:07 / Uwaga! Łamie regulamin forum
oni myślą że pompowanie baniek ich wzbogaca bo znajdą głupich na kupowanie tych śmieci
--- / 188.147.152.* / 2010-03-11 08:56
ropa podwójny szczyt oj będzie siędziało !!!!!!!!!!!!
Obi-Wan Kenobi / 178.36.51.* / 2010-03-11 08:52
*
2010-03-11 06:10
Polacy na emigracji: Coraz gorsza praca i niższe zarobki
Obi-Wan Kenobi / 178.36.51.* / 2010-03-11 08:50
Słabsze dane z Azji

Słabsze dane z Azji

Słabsza produkcja, wyższa inflacja – to nie jest mieszanka danych, które inwestorzy lubią najbardziej, a takie właśnie dane nadeszły w nocy z chińskiej gospodarki. Dodatkowo słabsze od oczekiwań były też miesięczne dane o zatrudnieniu z Australii. O tym, czy pogorszenie nastrojów na rynku będzie trwałe zdecydować mogą dzisiejsze dane o nowych bezrobotnych z USA.

Ceny konsumenta w chińskiej gospodarce wzrosły w lutym o 2,7% w relacji do analogicznego miesiąca roku poprzedniego. To więcej niż oczekiwał rynek (+2,5%) i znacznie więcej niż w styczniu, kiedy wzrost wyniósł 1,5%. Dodatkowo szybciej rosną także ceny producentów (5,4%). Szybszy wzrost cen może oznaczać większą skłonność chińskich władz do zacieśniania polityki pieniężnej i zapewne same dane o inflacji byłyby już nienajlepiej przyjęte przez rynek. Do tego jednak znacznie niższe okazało się tempo wzrostu produkcji przemysłowej (12,8% wobec oczekiwanych 19,5%), komplikując obraz chińskiej gospodarki.

Słabsze dane o produkcji są potwierdzeniem słabszego odczytu indeksu PMI. Z jednej strony może to ograniczać skalę zacieśnienia monetarnego, ale z drugiej pokazuje, to czego rynek obawiał się dopiero jako potencjalnego efektu tego zacieśnienia. Łącznie zatem dane mają zdecydowanie negatywny wydźwięk i tak też zostały odebrane przez rynek, choć na otwarciu w Europie, ta negatywna reakcja jest częściowo niwelowana. Na domiar złego słabsze okazały się też dane o zatrudnieniu w Australii. Po ogromnym wzroście zatrudnienia w styczniu (56,5 tys. po korekcie), w lutym wzrost był już tylko symboliczny (0,4 tys.), co może nieco utemperować oczekiwania na dalsze działania banku centralnego, choć należy pamiętać, iż jedna figura nie ma tu rozstrzygającego charakteru.
Obi-Wan Kenobi / 178.36.51.* / 2010-03-11 08:51
Publikacja chińskich danych może mieć istotne znaczenie dla notowań głównych globalnych indeksów giełdowych ze względu na ich obecny poziom notowań. Chodzi tu szczególnie o kontrakty na indeks S&P500, gdzie wczoraj rynek dotarł dokładnie (!) do styczniowych maksimów (a zarazem maksimów trwającej już rok hossy). Chińskie dane to zatem wymorzony pretekst do realizacji zysków, a zarazem potencjalne zagrożenie formacją podwójnego szczytu, choć do snucia takich wniosków potrzebne byłoby dalece silniejsze pogorszenie sentymentu na rynku. Silna reakcja na dane miała miejsce również na indeksie China Enterprises Comp., gdzie również rynek testował opór (12300 pkt.), będący szyją wcześniejszej formacji RGR, która zakończyła falę wzrostów na chińskim indeksie już jesienią zeszłego roku.

To czy byki zbiorą się raz jeszcze do próby ataku na nowe maksima w USA zależeć będzie m.in. od publikowanych dziś danych o nowych bezrobotnych. Publikacja ta ciągle wywołuje obawy o stabilność poprawy sytuacji na rynku pracy. W minionym tygodniu liczba nowych zarejestrowań obniżyła się co prawda do 469 tys., ale jest to nadal więcej niż na przełomie grudnia i stycznia i więcej niż historycznie potrzeba było, aby zatrudnienie w gospodarce wzrastało. Nic więc dziwnego, że rynek liczy na dalszy spadek, konsensus na dzisiejsze dane to 456 tys. i jeśli nie będzie rozczarowania, atak na nowe maksima może się udać. Z kolei odczyt powyżej 470 tys. może zanegować pozytywny wydźwięk ostatnich danych miesięcznych. Publikacja przewidziana jest na godzinę 14.30, podobnie jak dane o bilansie handlowym USA (konsensus -40,9 mld USD), które nie powinny mieć większego wpływu na rynek.

Na rynkach akcji mamy szturm na maksima, a w notowaniach EURUSD zmienność jest coraz mniejsza. W ciągu kilku ostatnich dni rysuje się nam trójkąt symetryczny (czy jak kto woli – klin), który dodatkowo zawęził zmienność wokół poziom 1,36. Biorąc pod uwagę zaawansowanie tej formacji wybicie powinno nastąpić wkrótce, choć nie jest powiedziane, że doprowadzi ono do wyklarowania sytuacji, zwłaszcza, gdyby było to wybicie dołem. Wybicie górą zwiększyłoby szansę przynajmniej na test poziomu 1,3850.

Euro pozostaje słabe w relacji do dolara, ale zyskuje w relacji do funta, gdzie po częściowym odreagowaniu na osłabienie po decyzji Prudentiala (brytyjski ubezpieczyciel kupi azjatyckie ramię AIG, częściowo za gotówkę), funt znów tracił na wartości. W notowaniach EURGBP ponownie zbliżamy się do oporu na poziomie 0,9150. Słabnący impet tego ruchu, zobrazowany w dywergencji z MACD może jednak oznaczać, iż rynek ponownie spróbuje w tym miejscu zawrócić.


Przemysław Kwiecień
Mieczyslaw / 2010-03-11 08:34 / Uznany Gracz Giełdowy
Ceny miedzi niemal bez zmian


11.03. Londyn, Szanghaj (PAP/Bloomberg) - Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie są niemal bez zmian - podają maklerzy. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME jest wyceniana na 7 tys.408 USD za tonę, po spadku wcześniej o 0,4 proc.

REKLAMA

Analitycy oceniają, że w tym roku metal może jednak zdrożeć do rekordowych poziomów i prawdopodobnie jego cena przekroczy 9 tys. USD za tonę, zwłaszcza że widać wzrost importu miedzi przez Chiny i odżywanie popytu w Europie i USA.

W tym roku ceny miedzi na razie niewiele się zmieniły. W lipcu 2008 miedź kosztowała rekordowe 8 tys. 940 USD za tonę, na dwa miesiące przed upadkiem banku Lehman Brothers Holdings Inc. Działania stymulujące w chińskiej gospodarce w ub. roku wpłynęły na ponad dwukrotny wzrost cen miedzi w 2009 r.(PAP)
Obi-Wan Kenobi / 178.36.51.* / 2010-03-11 08:44
Popyt widać po zapasach =rekordowe. Chiny rozpoczęły już likwidację bańki, też na surowcach, co powinno nieco ochłodzić rozpalone głowy. Wzrost inflacji im szkodzi, bo spada nadwyżka handlowa, a rosną naciski płacowe.
brydzia / 2010-03-11 08:47 / 10-sięciotysiącznik na forum
ostatnio czytałam że w Chinach brakuje pracowników i muszą dawać 30% podwyżki ale jak jest to nie wiem
Obi Wan-Kenobi / 178.36.51.* / 2010-03-11 08:31
Wzrost inflacji w Chinach, mocniejszy od oczekiwań. Na te dane oczekiwano z niepokojem, bo od nich zależy rozpoczęcie podwyżek stóp w tym kraju celem zahamowania przegrzanej stymulacją gospodarki.
brokerTFC / 92.251.236.* / 2010-03-11 10:11
Jezeli ci pieniadze miłe to sprzedaj wszystko, poki nie jest jeszcze za późno!
Dostałem cynk że beda spadki i to długotrwałe!
Powody- idzie druga fala recesji jak to potwirdzaja kolesie z Wall St. i o tym jest w mediach. PO drugie wreszcie wyjdzie na jaw ze świetna kondycja naszej gospodarki jest tylko na ustach polityków. Po trzecie wizjoner Jackowski też o tym mówi w ostatnim wywiadzie.
swierzak450 / 80.48.115.* / 2010-03-11 08:36
Ken indeksy już nigdy nie będą spadały mamy dożywotnią hosse :-)
Obi-Wan Kenobi / 178.36.51.* / 2010-03-11 08:48
Niech jeszcze tylko zadekretują dożywotnie wypłaty ludziom pieniędzy, jak bankom na Wall St, z kieszeni podatników....
Mieczyslaw / 2010-03-11 08:32 / Uznany Gracz Giełdowy
Witam :)

Co dzis tak wczesnie zaczynasz ? ja napewno z niepokojem czekalem na te dane i inni z forum podobnie :)
Krzych / 2010-03-11 08:41 / Płoteczka na forum
może napisz jakie dane mamy obecnie dobre ?
11.03. Tokio (PAP/Bloomberg) - Produkt Krajowy Brutto Japonii wzrósł w IV kw. 2009 r. o 0,9 proc. kdk, podczas gdy w III kw. spadł o 0,1 proc., po korekcie - poinformowało w czwartek w komunikacie Biuro Rządowe w Tokio w końcowych wyliczeniach.
Wstępnie spodziewano się wzrostu PKB kdk o 1,1 proc.
Rdr PKB wzrósł w IV kw. 2009 o 3,8 proc. - podano w końcowych wyliczeniach.
Tu wstepnie spodziewano się wzrostu PKB o 4,6 proc.

Zapasy hurtowników w USA spadły w styczniu o 0.2%, do poziomu 382.2 miliarda dolarów. Dane były negatywnym zaskoczeniem dla uczestników rynku. Spodziewano się wzrostu na poziomie 0.3%.
Słabo wypadły też dane dotyczące amerykańskiego budżetu. Deficyt budżetowy zwiększył się do 220.9 miliarda dolarów. Rok temu deficyt wynosił jedynie 193.9 miliarda $.
W Niemczech tymczasem, odnotowano spadek eksportu w styczniu o 6.3% oraz wzrost inflacji w lutym o 0.4%.

Deficyt budżetowy Stanów Zjednoczonych w lutym 2010 roku wyniósł 221 miliardów dolarów – wynika z danych opublikowanych przez Departament Skarbu USA. W tym samym miesiącu rok temu deficyt wynosił „zaledwie” 194 miliardy dolarów.
„Wysokość deficytu budżetowego jest naprawdę przerażająca. Ten deficyt nie jest wywołany po prostu przez nadmierne wydatki. Strona przychodowa budżetu cierpi z powodu gigantycznego kaca po recesji” – komentuje Chris Rupkey z Bank of Tokyo-Mitsubishi UFJ.
Według agencji Bloomberg, podane dziś przez Departament Skarbu informacje sugerują, że w całym roku fiskalnym kończącym się we wrześniu dziura w amerykańskich finansach publicznych będzie większa niż rok wcześniej. Wtedy wyniosła rekordowe 1,4 biliona dolarów.

teraz czytam
PZU: Duża pula dla drobnych inwestorów
- Postanowiliśmy przeznaczyć dużą pulę akcji PZU dla inwestorów indywidualnych- mówi minister. - Wyciągamy wnioski ze wielkich transakcji kapitałowych na naszym rynku i chcemy uniknąć niepotrzebnych kolejek i lewarów. Dlatego do tej grupy skierowane ma być 6 mln akcji PZU i szacujemy, że mogą one trafić nawet do 200-250 tysięcy prywatnych inwestorów - dodaje.

Przy hipotetycznym założeniu "Rzeczpospolitej", że cena emisyjna wyniesie 300 zł za jedną akcję, mali inwestorzy będą musieli odłożyć w portfelach po 7,2 - 9 tysięcy zł na pakiet wielkości 24-30 akcji PZU. W maju na rynek ma trafić ponad 17 milionów akcji polskiego ubezpieczyciela. Oferta może nie dojść do skutku jeżeli cena za jeden papier ustalona zostanie poniżej 292,5 za sztukę.
wnioskuję że zapchają i liczą na drobnych fundusze nie mają tyle na debiuty nie mówiąc jeszcze o resztówkach , może będą chcieli dociągnąć do wiedźm ale rozsypie się to wszystko szybko.
A Roubini widz podwójne dno.
4 5 6 7 8 9
na koniec starsze
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy