pan heniu
/ 62.233.184.* / 2011-10-17 11:39
gdyby wszyscy myśleli tak jak Ty Ken, to dalej pisalibyśmy na glinianych tabliczkach, wbrew temu co piszesz nie wszystko bankrutuje, sceptycyzm jest ok., pozwala na bardziej racjonalne działania, ale bez pewnej dozy optymizmu i skłonności do ryzyka nie idzie się do przodu, być może niektóre banki muszą upaść, być może jest zbyt wielkie zadłużenie, ale cały czas też dzieją się rzeczy pozytywne, powstają nowe zakłady (tak, tak, np. odlewnia Brembo w Dąbrowie Górniczej), ludzie pracują, zastanawiają się nad nowymi formami aktywności, przekształcają spółki itd.,
ps. nie wypowiadam się czy jest hossa czy bessa, nie za bardzo wierzę w trwałość obecnych wzrostów