sama prawda

A ja trzymam kciuki że nie tąpnie :)

Ja obstawiłem w zeszłym tygodniu biorąc Skę... teraz spokojnie czekam na rozwój wypadków.

czesc

on poziom dostosowuje do sytuacji to na pewno nie poda konkretnego:)), a w ogóle myślę,że z jego poziomem wiedzy o bazarze nie jest w stanie grać na terminowym..

już chciałem narzekac że nikogo nie ma :)
cześc :)

Faktycznie jakoś tak dziwnie

Biedny, może się w końcu zniechęcił, tyle co On wyzwisk przyjął na klatę ...

To fakt, chyba masz rację

po tym jak w USA było -10% to było o tej porze ze 100wpisów

Prawda, sam to komentowałem. :) Do pierwszej w nocy był spory ruch na forum.

Jak tam testy systemu?

To nie są testy - w moim rozumieniu. Testy przeprowadza się komputerowo, programując algorytm swojej metody i puszczając go na danych historycznych. To jest coś, co należy koniecznie wykonać przed wprowadzeniem metody na rzeczywisty rynek. I na ogół jest to faza, która w zajmuje większość czasu poświęconego budowie systemu - piszesz i sprawdzasz jeden, drugi, trzeci pomysł, poprawiasz, łączysz, kombinujesz, coś dodajesz, zmieniasz parametry - ogólnie dojście do czegoś rzeczywiście dobrego potrafi zająć parę ładnych miesięcy pracy. :)

Swoją drogą Rafek całkowicie pominął tę fazę - "wymyślił" system, po czym zaczął nim grać. Problem w tym, że w takiej sytuacji zupełnie nie zna charakterystyki swojej metody - nie zna wartości oczekiwanej, nie zna wielkości historycznych obsunięć kapitału (a jest to istotne żeby wiedzieć ile minimalnie gotówki należałoby przeznaczyć na jeden kontrakt), nie zna procentowej trafności swojej metody i wielu innych istotnych kwestii - w gruncie rzeczy nie wie nawet, czy jego metoda w ogóle zarabia (przekona się o tym w praktyce, a w pesymistycznym przypadku może wtedy być już za późno na wyciąganie wniosków).

To co robimy to czysta rozrywka - swojego rodzaju "wyścig". :) Ja na razie jestem po czterech zamkniętych pozycjach, Rafek chyba po trzech - obaj na niewielkim minusie. :) Jeśli Cię to interesuje zamieściłem w swoim portfelu wyniki właśnie takich komputerowych testów swojego systemu - statystykę oraz wykresy (testowałem na okresie ostatnich pięciu lat). Przy czym zaznaczam, że nie używam tej metody w praktyce - mam o wiele "spokojniejsze" systemy.

Dodam jeszcze jedną kwestię - okres naszej zabawy to trzy miesiące. Tymczasem do przeprowadzenia rzetelnych testów jakiejkolwiek metody przyjmuje się okres minimum pięciu lat.

Mogę się tu podeprzeć własnym doświadczeniem - wyobraź sobie system, który nagle zaczyna tracić, i przez ponad pięć miesięcy jest pod kreską (dość męczące doświadczenie). Dopiero po tym okresie wychodzi na plus i zaczyna dalej zarabiać. Miałem przyjemność przeżyć to na rzeczywistej kasie - dość pouczające. O co mi chodzi - system nie był zły, był jak najbardziej prawidłowy i używam go do dzisiaj (z niewielką modyfikacją). Rzecz w tym, że takie rzeczy się zdarzają - gra systemem to nie jest coś, co ma przynosić zyski w każdej transakcji, ale w dłuższym terminie. Tak samo jak posiadacz akcji będzie miewał dni wzrostów i spadków wartości swojego portfela, tak samo systemowiec czasem będzie zarabiał, a czasem tracił. Sztuka polega na doprowadzeniu do sytuacji, w której statystyka stoi po Twojej stronie (przeciwieństwo gier kasynowych) - Twoja metoda musi mówiąc w uproszczeniu zarabiać częściej / więcej niż tracić. Oglądając statystykę w moim portfelu zwróć uwagę na procentową ilość zyskownych transakcji oraz na stosunek średniego zysku do średniej straty - to właśnie mam na myśli. :)

ja tam póki co nic nie dobieram, nic nie sprzedaje więc mam spokój :)