Już sam nie wiem co ważniejsze: decyzja, czy konferencja prasowa, bo ani jedno, ani drugie bez znaczenia. To takie zgromadzenie na dworze cesarza, którego szaty ponoć się szyją.

Banki centralne po obniżeniu stóp do zera co było swoistym podatkiem dla odebrania dochodów mającym oszczędności, już wystrzelały swoją amunicję, a jak i to nie pomogło, to dobiły jeszcze będącą w kryzysie gospodarkę drukiem pustego pieniądza, ratując tych, co nie potrafią sobie radzić w gospodarce rynkowej, na koszt ciężko pracujących, oszczędzających i inwestujących, przez co kryzys przechodzi w katastrofę ekonomiczną ze spiralą rosnącego zadłużenia, rekordowego bezrobocia i perspektywą wieloletniej stagnacji.