janlew nielogo
/ 83.19.129.* / 2010-02-19 17:21
Tąpnięcie nastąpiło już kilka tygodni temu, ale owczy
pęd jest wciąż niewyhamowany, wciąż zaślepiony i beczy
głośno, radośnie. Stuknął już okrągły rok
wyimaginowanych wzrostów nie popartych twardymi
faktami,
rynek dyskontuje przyszłość, więc nie potrzebuje twardych danych aby rosnąć, wystarczą wskaźniki sugerujące, że gospodarka będzie się rozwijać
podobnie jak nie potrzebuje twardych danych aby spadać, wystarczy nieuchronny zwiastun, że gospodarka pogrąży się w katastrofie
ulica tego nie rozumie i dlatego uśrednia w dół i kupuje wtapiając jak spada przy dobrej (jeszcze) gospodarce, oraz nie kupuje jak rośnie przy jeszcze słabej gospodarce