zbig$
/ 2008-01-15 17:25
/
Uznany gracz - weteran 93/94
astrologia nie pociesza
http://lemansa.blogbank.pl/
----------------------------
Od początku roku gwiazdy atywne są podczas weekendów, a ilość aspektów nie rozpieszcza. Za nami kwadrat Wenus do Urana, który rzadko bywał powiązany ze żwrotami na rynku, lecz na bezrybiu i rak ryba. Rynek jest mocno wyprzedany, zatem nawet mały aspekt może okazać sie istotny. To jest wersja optymistyczna. Pamiętając jednak poczatek maja zeszłego roku, kiedy to indeksy zasuwały na północ bez oglądania się na jakiekolwiek sygnały z nieba czy z Ziemi, nie można wykluczyć podobnej sytuacji z odmiennym kierunkiem.
Dodać otuchy może środowy, pozytywny sekstyl Wenus z Neptunem, który podczas hossy doprowadzał do szaleństwa zakupów. Neptun dawał wówczas złudne wrażenie, że ta się nigdy nie skończy. Czytelnicy tego bloga, powinni jednak pamiętać, że podczas spadków fałszywy Neptun zamieniał euforię w panikę. Istotne ruchy powinny być widoczne na ropie, którą zawiaduje pan mórz i oceanów, a skrótowo - płynów i gazów.
Wchodzimy także w czas uściślania się dużego aspektu, czyli trygonu Jowisza do Saturna. Trygon sam w sobie niesie harmonię, a obecność Jowisza powinna złagodzić depresyjne, saturniczne nastroje. W tym czasie także można spodziewać się złagodzenia napięć w kwestii strajków, wszelkie reżimowe władze powinny poluzować kaganiec, a pomysły na rozwiązanie kryzysu na rynku bankowym i nieruchomości powinny opierać się na międzynarodowej współpracy i aktach prawnych. Problem tylko w tym, czy rzeczy te dziać się będą do 21 stycznia, czy skutek nastąpi dopiero po aspekcie. Lepiej żeby było to teraz, gdyż dołek na Jowiszu/Saturnie może być studnią bez dna, a nastepujące po nim układy planet nie wróżą nic dobrego. W geopolityce gorąco, a przejście Plutona w znak Koziorożca 25 stycznia, oraz zaćmienie Słońca 7 lutego mogą dostarczyć mocnych wrażeń. Zaćmienie może spowodować przesilenia w Iranie i Pakistanie. Ale o tym w następnym odcinku
Reasumując: na nieboskłonie lekko pozytywny nastrój, aczkolwiek nie poprzedzony jakimkolwiek aspektem dającym zwroty na rynku. Na wielu indeksach kwadraty Gann’a pokazują zwroty 11-14. Jeśli nie zawrócą, spadamy do piekła.