Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW: Czeka nas wiele niespodzianek

GPW: Czeka nas wiele niespodzianek

Money.pl / 2008-06-10 06:53
Komentarze do wiadomości: GPW: Czeka nas wiele niespodzianek.
Wyświetlaj:
barakuda / 2008-06-10 13:12 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację
no to na północ...:-)
mcmisiak / 2008-06-10 13:16 / Tysiącznik na forum
jestesm za:)
needle / 2008-06-10 13:20 / Bez rangi
swoją drogą to moglibyście odpuścić już te wywałki...
...choćby na jakiś czas...
warren buffet / 2008-06-10 13:05 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
Ujemne saldo wpłat i umorzeń funduszy inwestycyjnych wyniosło w V 920 mln zł

10.6.Warszawa (PAP) - Maj był siódmym miesiącem z rzędu, w którym
inwestorzy więcej środków wycofali z funduszy, niż do nich
wpłacili. Saldo wpłat i umorzeń wyniosło w maju minus 920 mln zł -
wynika z wyliczeń firmy analitycznej Analizy Online.
brydzia / 2008-06-10 13:04 / 10-sięciotysiącznik na forum
Morgan Stanley: tempo wzrostu PKB USA spowolni do 0,5 proc.
PAP
10.06.2008 12:44
Czytaj komentarze(0)
Zobacz na forum ({PostCount})
Tempo wzrostu gospodarki USA w najbliższych 12 miesiącach spowolni do ok. 0,5 proc., zaś inflacja w najbliższych miesiącach sięgnie co najmniej 5-5,5 proc. - zakładają prognozy banku Morgan Stanley (MS).

Analitycy oczekują, że w ujęciu średniorocznym gospodarka USA wzrośnie o 1,2 proc. w 2008 r. oraz o 0,9 proc. w 2009 r. wobec wzrostu o 2,2 proc. w 2007 r. Inflacja - według ich ocen - wyniesie średnio 4,6 proc. za ten rok oraz 3,5 proc. za 2009 r. w porównaniu z 2,9 proc. za 2007 r.

W obu latach analitycy MS przewidują osłabienie rentowności korporacji USA, zarówno w ujęciu zysku z działalności gospodarczej po opodatkowaniu, jak i z punktu widzenia zysków księgowych po opodatkowaniu.

W swoim komentarzu wskazują na cztery czynniki negatywnie odbijające się na perspektywie wzrostu.

Ich zdaniem, zła kondycja rynku mieszkaniowego oznacza, iż konsumenci zubożeli i mają mniejszą zdolność kredytową. Rosnące ceny energii wywołane czynnikami podażowymi szkodzą ogólnej perspektywie wzrostu gospodarki USA i globalnej.

Presja na zyski korporacji i trudniejsze warunki uzyskania kredytu dla firm spowolnią inwestycje i nabór nowych pracowników. Rosnąca inflacja i oczekiwania inflacyjne uniemożliwią dalsze redukcje stóp procentowych i mogą pobudzić zacieśnienie polityki pieniężnej w UE i innych krajach.

Obecną presję inflacyjną w USA analitycy MS uznają za "najpoważniejszą od 10 lat, jeśli nie dłużej". "Z powodu czynników globalnych oczekiwania inflacyjne wykazują ostrą tendencję wzrostową, zaś droższa energia, żywność i towarów importowanych przełożą się na wyższe ceny na rynku wewnętrznym USA" - napisali.

"Wyższe ryzyko inflacyjne skłoni Fed do utrzymania oprocentowania najważniejszych stóp procentowych. Rosnąca inflacja obniżyła rzeczywiste oprocentowanie stóp i grozi podkopaniem wiarygodności Banku Rezerw Federalnych. Bank będzie tolerował osłabienie gospodarki, widząc w tym sposób na poskromienie inflacji, z myślą o tym, by z czasem sprowadzić ją w dół" - dodali.
brydzia / 2008-06-10 13:01 / 10-sięciotysiącznik na forum
DI BRE przewiduje kontynuację przeceny
Kamil Zatoński
10.06.2008 12:46
Czytaj komentarze(1)
Zobacz na forum ({PostCount})
Analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku sygnalizują duże prawdopodobieństwo dalszych spadków. Powód – realizacja zysków przez inwestorów zagranicznych i słabość krajowych instytucji.
Więcej informacji

Raport miesięczny DI BREpli w formacie pdf

W comiesięcznym raporcie, wydanym 3 czerwca (a odtajnionym wczoraj wieczorem) specjaliści domu maklerskiego wieszczą możliwość wejścia rynku w fazę korekty ostatnich wzrostów. Przewidywania te w dużym stopniu już się sprawdziły, bo od momentu opracowania raportu, WIG stracił 4,5 proc.

„Pogorszenie sentymentu globalnie może skłonić część zagranicznych funduszy spekulacyjnych do realizacji krótkoterminowych zysków. Przy braku nowego kapitału w krajowych instytucjach oznacza to kontynuację przeceny” – czytamy w raporcie.

Sporo miejsca DI BRE poświęca też wydarzeniom na rynku surowców, w tym na rynku ropy.

„(…) Uważamy, że większe prawdopodobieństwo można przypisać negatywnemu scenariuszowi dla światowej gospodarki. Wchodzimy w okres huraganów w zatoce meksykańskiej. Jeżeli poczynią one zniszczenia tak duże jak w 2005 roku, cena ropy utrzyma trend wzrostowy a inwestorzy będą sprzedawali akcje w obawie o przyszłą inflację” – prognozują analitycy DI BRE.

Z drugiej jednak strony, zdaniem specjalistów, obecne ceny surowca stanowią już barierę popytową, szczególnie w przypadku krajów azjatyckich, takich jak Chiny, Indonezja czy Indie, gdzie ceny benzyny na rynku detalicznym były dofinansowywane przez państwo.

„Skala dofinansowania powoduje, że część z tych krajów chce się wycofać z takiej polityki. Oznaczałoby to, dramatyczny wzrost cen detalicznych i nieuchronny spadek popytu. Tym samym uruchamia się mechanizm dopasowujący, który jednak w pierwszym okresie oznacza spowolnienie gospodarek tych krajów. Przy ocenie perspektyw rynku ropy problem polega na tym, że wzrost cen ropy przybiera znamiona bańki spekulacyjnej, po tym jak na rynku surowców pojawiły się ogromne kapitały funduszy inwestycyjnych. Trudno przewidzieć kiedy zostanie ona przebita. Konsensus przesuwa się w kierunku kontynuacji dalszych wzrostów” – ocenia broker.

Według DI BRE, skalę wzrostów cen ropy można porównać do hossy internetowej z okresu 1999-2001.

„Podczas gdy w 2001 roku aktywa funduszy inwestycyjnych na rynku surowców szacowane były na 5 mld USD, obecnie szacuje się, że kwota ta wzrosła do 240 mld USD. Tylko w tym roku zostały one zasilone kwotą 60 mld USD. To nadal relatywnie mało – ok. 1% aktywów ulokowanych w akcjach i długu. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku innych bąbli spekulacyjnych docelowy poziom wzrostu cen jest praktycznie nieprzewidywalny. W przeciwieństwie jednak do np. hossy internetowej, obserwowany wzrost cen surowców w większym stopniu
przekłada się na realna gospodarkę” – napisano w raporcie.

Specjaliści DI BRE zmienili przy okazji zalecenie dla Emperii Holding (z akumuluj do kupuj), PKO BP (z kupuj do akumuluj), ING BSK (z akumuluj do trzymaj) i Millennium (z akumuluj do trzymaj)
JA / 2008-06-10 12:52 / Tysiącznik na forum
Gole Podolskiego kosztowały nas 50 milionów złotych

Porażka polskich piłkarzy w pierwszym meczu Euro 2008 do tego stopnia zdołowała większość Polaków, że w radykalny sposób odbiła się na ich zdolności do pracy. Eksperci ekonomiczni obliczyli, że Polacy wyprodukowali tego dnia o jedną piątą mniej niż zazwyczaj. Każdy z dwóch goli Łukasza Podolskiego kosztował Polskę 25 milionów złotych - szacowali.


no i teraz wiadomo skąd te spadki na giełdzie
EDiS / 2008-06-10 13:30 / Tysiącznik na forum
Takich Podolskich, którzy mają pochodzenie niemieckie po owczarku niemieckim wyjechało z Polski miliony do swojej rzekomo Ojczyzny. Teraz jest powtórka z rozrywki- do eurokołchozu wyjechało ponownie kilka milionów młodych i zdolnych Polaków za robotą i godziwą zapłatą. Strat nie sposób policzyć, napewno kilkadziesiąt miliardów euro.
needle / 2008-06-10 13:15 / Bez rangi
czytałem kilkanaście lat wstecz artykuł o wynikach Realu, który potwierdza taką tezę na gruncie hiszpańskim
anonim_03 / 2008-06-10 12:55 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
oczywiście to gole Podolskiego a nie nieruchawość obrony ...
... pierwszego strzelał do pustej bramki.
brydzia / 2008-06-10 13:02 / 10-sięciotysiącznik na forum
przecież wszędzie pisali że pierwszy gol był ze spalonego więc jedynym winowajcą jest sędzia kalosz , wiadomo już dlaczego Media Markt chciało oddawać za telewizory
JA / 2008-06-10 12:59 / Tysiącznik na forum
no oczywiście że wina za zdechłą reprezentacje leży po stronie obcych państw a nie pzpenu który tylko kradnie i się korucjonuje zabjając fudbol w polse pzez całe te lata i pozbywa się ludzi z talentami sportowymi którzy muszą aby przeżyć szukać obywatelstwa u innych państw
JA / 2008-06-10 12:54 / Tysiącznik na forum
chociaż dobrze że przegraliśmy bo w razie wygranej z niemcami ze szczęścia to przez tydzień by polacy nie trzeźwieli i wtedy dopiero jakie straty by dla gospodarki były
krzysiek29 / 2008-06-10 12:49 / Uznany Gracz Giełdowy
Ale jaja wyprawiaja na pxm
max303 / 2008-06-10 12:53 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
to może nie być koniec,może być nawet 5 zeta
zmora / 89.228.157.* / 2008-06-10 12:50
katastrofa
otto katz / 2008-06-10 12:50 / _
Coś mi się zdaje że czeka nas wiele niepodzianek ))
max303 / 2008-06-10 12:44 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
Bytom podnoszony 1 papierem,dołek jest blisko(:-))
Krokodyl III / 2008-06-10 12:40
Ruch osuwisto-zwrotny
Czekam na KPX po 26 i Lotos po 29 : z Buffetem
A2 / 2008-06-10 12:40 / Spekulantka
Zbiorowa histeria oparta na takich wypowiedziach :
"Szef rosyjskiego koncernu Gazprom Aleksiej Miller wyraził opinię, że cena baryłki ropy dojdzie do 250 dolarów; nie podał jednak kiedy to ma nastąpić. "

Wybieram sloneczko.
Nie dajmy sie zwariowac.
zbig$ / 2008-06-10 12:47 / Uznany gracz - weteran 93/94
250 bezwartosciowych dolarow...)))
na dobra sprawe moze byc i po 1000 , tylko dolar bedzie kosztował 20 gr...
brydzia / 2008-06-10 12:45 / 10-sięciotysiącznik na forum
dzisiaj ostatni dzień , od jutra deszcz podobno , Gazprom coś też gada że nie będzie tyle gazu Europie sprzedawał bo musi dywersyfikować , ciekawe kto im po 350$ zapłaci , pewnie Chińczyki
lukaszwych / 2008-06-10 13:02 / portfel / "Demon rynków"
ciekawie bo ostanio odkryto olbrzymie zloza gazu chyba w Azejberdzanie (nie jestem pewien) i Rosja juz kombinuje jak przejac te zloza zeby do Europy nie trafily i zeby monopolu nie stracic, bo by sie ostra konkurencja zrobila.
Oni gospodarke odbudowali dzieki surowcom beda walczyli ostro zeby ceny surowcow byly wysokie
needle / 2008-06-10 13:16 / Bez rangi

Rosja juz kombinuje jak przejac te zloza zeby do Europy nie trafily i
zeby monopolu nie stracic


każdy śpiewa razem z nami...
PRECZ, PRECZ, PRECZ Z KOMUNISTAMI
(pisał już o tym Sienkiewicz;-)
zbig$ / 2008-06-10 12:34 / Uznany gracz - weteran 93/94
not intresting:
przejrzalem szybko wykresy spol z w20 - jeszcze troche maja do wykonczenia spadkow...moze byc kilka dni, moze jeden dzien porzadnej padaki...
max303 / 2008-06-10 12:38 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
-6% / -7%
barakuda / 2008-06-10 12:37 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację
Index Aktywności Forum ( IAF ) wskazuje , że dno może być blisko..:-)
anonim_03 / 2008-06-10 12:44 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
mój index-sygnałów-przedsesyjnych mówio o mocnych wzrostach dzisiaj.
Tyle że ten index od tygodnia nie działa :-||
oll1 / 2008-06-10 12:32 / portfel / Tysiącznik na forum
Ciekawe czy na STX znalezlismy jakis lokalny dolek... kupilem troche by ugrac pare procent :)
warren buffet / 2008-06-10 12:39 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
tez zakupilem =)
needle / 2008-06-10 13:17 / Bez rangi
po co żeś się przypucował...
...kwas nie śpi;-(
barakuda / 2008-06-10 12:42 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację
ja dziś ( bez przekonania) zakupiłem z rana TVN....teraz mam bóla: wywalać czy pozwolić "zyskom rosnąć"...:-)
barakuda / 2008-06-10 12:22 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację
kupowanie proponuję rozpocząć w dniu , kiedy nasi zaczną się pakować w Austrii...to będzie lokalny dół...:-)
needle / 2008-06-10 12:26 / Bez rangi
czyli w czwartek wieczorem?
barakuda / 2008-06-10 12:29 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację
raczej po meczu z Chorwacją....( optymizm!)
mario_hani / 2008-06-10 12:16 / Ubrany w akcje
ale się zagapiłem, miałem dobierać Lubawę, przepuściłem okazję
zbig$ / 2008-06-10 12:15 / Uznany gracz - weteran 93/94
u was tez dzisiaj 30 w cieniu?
max303 / 2008-06-10 12:21 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
Poznań, w cieniu,przy lesie 28st.C.
otto katz / 2008-06-10 12:23 / _
max obserwujesz giełdę z poznańskiego lasu?
max303 / 2008-06-10 12:31 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
prawie,za oknem mam las
otto katz / 2008-06-10 12:46 / _
Ale ci dobrze ja za oknam mej pracy mam cmentarz choć nie pracuję jako grabarz ))
JA / 2008-06-10 12:40 / Tysiącznik na forum
las wieżowców;))
max303 / 2008-06-10 12:45 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
wygląda jak żywy
JA / 2008-06-10 12:49 / Tysiącznik na forum
no to zaproś nas do siebie na grila i to zioło;))
barakuda / 2008-06-10 12:14 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację
Po przegranym meczu reprezentacji spadła wydajność pracy w Polsce. Cytowani przez Dziennik ekonomiści obliczyli, że dzień po porażce wyprodukowaliśmy o jedną piątą mniej niż zazwyczaj.
... po następnych meczach wpadniemy w recesję...:-)))
_Borys_ / 2008-06-10 12:26 / portfel / Tysiącznik na forum
Frustrację zauważyła zdecydowana większość pracodawców. Prezes firmy deweloperskiej JW Construction Jerzy Zdrzałka przyznawał, że pomeczowy smutek czuć było na każdym kroku. Niby wszystko było tak samo, ale nastroje wśród mojej załogi były bardzo kiepskie, wręcz grobowe - mówił.
otto katz / 2008-06-10 12:19 / _
hyhyhy to już widać po giełdzie pon spadki wtorek spadki aż strach co będzie w piątek po meczu z austrią )))
zbig$ / 2008-06-10 12:17 / Uznany gracz - weteran 93/94
eee, tam, ludzie byli skacowani, za duzo piwa i wodki...
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy