Wichajster
/ 62.93.44.* / 2011-02-16 12:07
Szzzaaa!!!
Nie mówcie tego głośno w domu, ale niestety inflacja ruszyła z kopyta. Po zabawie ze sprzedażą walut (nota bene sprzeczną z prawem) pod koniec zeszłego roku, by nie przekroczyć progu zadłużenia, w tym roku drobny doliniarz Vicek z premierem cudakiem wraz z ostatnią belką ratunku nadrukowali pustego papiera. Teraz młodzi, wykształceni, z dużych miast i amatorzy gruszek na wierzbie będą chyba musieli zjeść własne dzieci wzorem Ugolino, twierdząc, że dlatego zjadł własne dzieci, by uratować im ojca.