Halo Houston! Mamy problem! We have hit the wall
/ 178.36.62.* / 2012-08-07 13:11
Z "demokracją" bywa tak,ze nie ważne kto jak głosuje, ale kto liczy głosy...
Poza tym, jak już dorwą się do władzy, to czują się właścicielami, a nie służącymi tych, którzy wynajęli ich do reprezentowania swoich interesów, uważają się za najmądrzejszych i nie liczą się z głosami wyborców, nie dopuszczając do referendum w wielu żywotnych dla wszystkich sprawach, stosując fikcję "konsultacji".
Problem tylko że stracili kontrolę nad umysłami poprzez swoje media, bo ludzie mają internet i błyskawicznie docierają do informacji, poprzednio dozowanej przez jedynie słuszne przekaziory.