Koniec petrodolara i euro
/ 77.254.111.* / 2015-10-05 11:41
Teraz nie dość, że pejrolsy pokazali znacznie gorsze od oczekiwań, to mocno skorygowali w dół poprzednie miesiące, a do tego badanie gospodarstw domowych pokazało ogromną utratę miejsc pracy, a nie żaden wzrost.
Krach trwa już od lipca, średnio tworzą 167 tys. miejsc pracy, miesięcznie, z porównaniu do 260 tys. w 2014 r. To teraz uderzyło w dolara, co spowoduje przyspieszenie inflacji, co już widać po ropie, złocie i żywności.
I taki jest "efekt" zerowych stóp, utrzymywanych na zero % od 7. lat i po wpompowaniu w bankrutujące banki wielu bilionów $ bez pokrycia, dla podtrzymywania tej fikcji.
Ten krach w Stanach był powodem paniki w Chinach, gdzie dane pokazują gwałtowne hamowanie gospodarki i silnego załamania rynków światowych rozpoczęte w sierpniu zaskakującą deprecjacją renminbi, co teraz się pogłębi.
A rosnąca inflacja i tak wymusi na Fed podwyżkę stóp, bo nie ma innej opcji.
Dlatego taka panika trwa już na rynkach, bo wzrost cen spowoduje jeszcze większy spadek realnego popytu. Inwestorzy uciekają w panice do gotówki, bo straty rosną, olewając bredzenia wystraszonej propagandy, która chce ich zatrzymać w kasynie, bo nie ma już komu tych strat wcisnąć. Trwa załamanie eksportu Stanów i wyniki spółek będą tragiczne. Wszystkie niby dobre "dane" rozmijają się z rzeczywistością i zapakowani w straty będą teraz z nich uciekać.