witam wszystkich.trochę poezji na dzień dobry.
Jaka siła jest w tym rynku, że odbiera chęć spoczynku?
Szósta rano, pierwsza w nocy, w monitorze smutne oczy.
Najpierw Niki, potem Chiny o dziewiątej my wschodzimy,
w rytmie Daxa i Londynu biją serca giełdy synów.
Hen w oddali żona, dzieci, nikt nie patrzy sesja leci...
Tną gdzieś stopy, leci ropa, przy ekranach tysiąc chłopa.
Każdy mądry, oczytany jedzie z trendem, potem ..... Stany.
DJ wykres lub Nasdaqa mówi jasno ... będzie sraka.
Luka z rana ..... nic nie znaczy, będzie dobrze się zobaczy.
Oddasz
akcje będziesz wałem, zaniżają przed odpałem !
Roczek w dupę, potem drugi, wezmę kredyt spłacę długi ...
..... już bez żony i mieszkania ale z nosem w notowaniach,
patrzę w forumowe posty, sznur z pętelką wniosek prosty ....