Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW: Do przełamania kluczowego poziomu nadal daleko

GPW: Do przełamania kluczowego poziomu nadal daleko

Wyświetlaj:
Każda bańka musi w końcu pęknąć / 159.205.235.* / 2014-05-19 00:18
Jak pokazały najnowsze dane z Chin, pogłębia się tam kryzys na rynku nieruchomości, spada sprzedaż, a developerzy muszą udzielać coraz większych rabatów, przez co wzrost cen na rynku jest już najniższy od półtora roku.
Jednocześnie rośnie liczba złych kredytów w bankach co powoduje konieczność prowadzenia restrykcyjnej polityki pieniężnej, żeby nie nakręcać dalej bańki spekulacyjnej, kiedy na rynku już i tak są nadmierne zapasy pustych mieszkań.

China’s new-home prices rose in April in the fewest cities in a year and a half as developers offered discounts and the economy slowed.
Zależy gdzie i co / 109.243.216.* / 2014-05-19 06:42
To ciekawe bo rozmawiałem wczoraj ze znajomym Chińczykiem i powiedział że owszem, spadają ceny nieruchomości ale wybudowane na prowincji, w małych (jak na Chiny) miastach i tam też są problemy z ich sprzedażą za to CAŁY CZAS ROSNĄ (choć wolniej niż kiedyś) ceny nieruchomości w metropoliach. Czyli całkiem podobny trend jak w Europie.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Zależy gdzie i co / 109.243.216.* / 2014-05-19 06:44
No to się w sumie zgadza co napisałeś ken: "WZROST cen na rynku jest już najniższy od półtora roku". Czyli ceny nieruchomości w Chinach dalej ROSNĄ choć wolniej.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
lukaszwych.niel / 94.42.202.* / 2014-05-19 08:43
jak by rosły szybciej to była by bańka jak wolniej to krach. Trudno trafić żeby nie skończyło się to katastrofą.
Wielki Krachu przybądź ! / 109.243.216.* / 2014-05-19 08:49

jak by rosły szybciej to była by bańka jak wolniej to krach. Trudno trafić żeby nie skończyło się to katastrofą.

Dlatego on (Ken) nie jest wiarygodny; nie przypomina analityka ale wyznawcę jakiejś nowej wiary w "Wielkiego Kracha".
Ostatni gasi światło / 159.205.235.* / 2014-05-18 23:56
Dane z gospodarki globalnej coraz gorsze, wyniki spółek tak samo, my stale czekamy nie wiadomo na co, a po dennych wynikach cały czas trwa dystrybucja, insiderzy od wielu miesięcy wyprzedają akcje swoich spółek wydmuszek.

Trwa gwałtowne hamowanie Chin, rosną złe kredyty w bankach, sprzedaż domów w pierwszych czterech miesiącach roku spadła -24% r/r, rosną rekordowe zapasy surowców.
W Japonii nastąpił krach popytu po sztucznym jego przyspieszeniu przed wprowadzeniem podwyżki podatku od sprzedaży.
Trwa katastrofa wielu państw strefy euro, która niedługo się rozpadnie, bo nie ma już kto dokładać do bankrutów,żeby za ich pośrednictwem ratować upadające banki, co i tak przecież nic nie zmienia, bo są one w ogóle w takiej formie jak dotychczas niepotrzebne i ich spekulacje się kończą, bo przynoszą tylko coraz większe straty.

Zaufanie konsumentów, podstawa "gospodarki" życia ponad stan dla bezmyślnej konsumpcji na kredyt co jest zwykłym marnotrawstwem ograniczonych w końcu zasobów, w Stanach załamało się po raz kolejny, kiedy zima jaką straszyli do tej pory, dawno skończyła się, a produkcja i wykorzystanie mocy spada, dochody realne spadają, inflacja mocno rośnie, trwa spadek sprzedaży detalicznej, nawet online, co pokazują z jednej strony wyniki i prognozy Wal-Mart, a z drugiej Amazona, trwa krach na rynku kredytów i nieruchomości, bo rynek interesuje się budową domów indywidualnych, która na początku sezonu nie pokazuje tradycyjnego wzrostu, co odzwierciedla też załamanie zaufania firm developerskich, a nie zwraca uwagi na budowę czworaków na wynajem przez spekulantów, które będą stać puste.

PKB coraz niżej, ludzie muszą konsumować oszczędności, już i te na emerytury, a społeczeństwo coraz szybciej się starzeje i powojenny wyż demograficzny przechodzi już na emerytury, a w kasie same rekordowe długi, które stale rosną.
Banki centralne już dawno wystrzelały całą amunicję i jedyne co im zostało, to przemówienia, których już nikt nie słucha, bo ich polityka pogłębia tylko kryzys, powiększając koszty.
1 2 3
na koniec starsze
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy