http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,6835028,Warszawa_kusi_w_Londynie__Polacy__wracajcie_.html
"Polacy w Londynie, inwestorzy - zapraszamy do Warszawy!" - z takim hasłem udała się nad Tamizę prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. W weekend przekonuje, że warto pakować walizki i wracać z funtami
Prezydent Warszawy w sobotę zaapeluje w hotelu Novotel London West w dzielnicy Hammersmith, by rodacy przebywający w Londynie szukali teraz szczęścia nad Wisłą. Przekaz jest prosty: Warszawa to dynamiczna metropolia, łatwo tu znaleźć pracę i dobrze się w niej mieszka.
- W czwartek mieliśmy spotkanie w londyńskim City z przedstawicielami banków, które odpowiadały za emisję warszawskich euroobligacji, i inwestorami, którzy je kupowali. W piątek rozmawialiśmy z władzami miasta o organizacji dużych imprez sportowych (w Londynie olimpiada, a w Warszawie Euro 2012). W sobotę - spotkanie z Polonią - wylicza Tomasz Andryszczyk, rzecznik ratusza.
Twierdzi, że najnowsze dane dotyczące bezrobocia na Wyspach "wśród osób poniżej 25 lat są druzgocące", a my jesteśmy "w miarę bezpieczną wyspą na wzburzonym morzu".
Stolica z bezrobociem sanitarnym
Warszawa jest szóstym polskim miastem, które zaprezentuje się w Londynie w ramach projektu "12 miast. Wracać? Ale dokąd? - Porozmawiajmy o konkretach". One najbardziej interesują Polaków w Anglii. Czy jest praca? Jaka płaca? Czy łatwo założyć firmę? I co z tym kryzysem? - Sobotnie spotkanie to nie targi pracy. Ludzi interesuje np., czy to już optymalny moment, żeby korzystnie kupić mieszkanie w Warszawie - przypomina Tomasz Andryszczyk.
Jeszcze kilka miesięcy temu ekipa PO zapowiadała zatrudnianie w stołecznym ratuszu fachowców i wysokie płace. Etaty z powodu kryzysu jednak zamrożono. Rozkręcanie własnego biznesu też nie jest proste. Pisaliśmy w "Gazecie", że szybkie założenie firmy w jednym okienku to u nas fikcja.
- Mimo wszystko Warszawa wciąż kusi, bo tu jest największy rynek pracy w Polsce. W stolicy mamy tylko tzw. bezrobocie sanitarne na bardzo niskim poziomie. W maju - 2,3 proc. - informuje Wiesław Łagodziński, rzecznik Głównego Urzędu Statystycznego.
W Polsce stopa bezrobocia jest kilkakrotnie wyższa - 10,8 proc. W stolicy bez pracy w końcu maja pozostawało 25 tys. 229 osób, czyli o 4,8 proc. mniej niż przed rokiem. Przeciętne wynagrodzenie tutaj to 4 tys. 246 zł, a w sektorze prywatnym - 4 tys. 609 zł.
To, że statystyki nie kłamią i łatwo o etat w naszym mieście, potwierdza Wojciech Ostrowski, który półtora miesiąca temu po studiach w Londynie przyjechał do Warszawy i od razu znalazł pracę w agencji PR. Wciąż społecznie zajmuje się PR w Stowarzyszeniu Młodej Polonii w Wielkiej Brytanii "Poland Street", które jest głównym organizatorem sobotniego spotkania w Londynie.
Pałac Kultury jak Big Ben
- Czy ratusz przedstawi konkrety, ocenię po fakcie - mówi Ostrowski, który wybiera się na spotkanie z Hanną Gronkiewicz-Waltz. - Urzędnicy mają przedstawić sytuację na rynku pracy, poszukiwane zawody, informację na temat rozpoczęcia własnej działalności gospodarczej czy środków unijnych na założenie firmy. Ważne jest też to, co powiedzą o kulturze i rozrywce, bo nie samą pracą człowiek żyje. Wiem, że będzie informacja o obchodach Roku Chopinowskiego, a także filmy promujące różne wydarzenia kulturalne w Warszawie.
Pani prezydent towarzyszą skarbnik miasta Mirosław Czekaj, dyrektor biura obsługi inwestorów Paweł Pawłowski i Tomasz Andryszczyk. Jakie są koszty ich wyjazdu? - Był planowany dla siedmiu osób. Pani prezydent ograniczyła skład delegacji do czterech. Pobyt trzech urzędników pokrywają gospodarze. Płaci ambasada Wielkiej Brytanii w Warszawie - wylicza rzecznik ratusza.
Czyli ekipa stołecznego ratusza zachwala głównie na koszt podatnika brytyjskiego: dobrze jest w Warszawie i warto wracać. Zapowiedź sobotniego spotkania z Polonią zabawnie wygląda na stronach www.polandstreet.org.uk. To wideoklip, w którym Mieczysław Fogg śpiewa "Piosenkę o mojej Warszawie", w tle są widoki na Tamizę, londyński parlament i Big Bena. Po chwili wyświetla się portret Hanny Gronkiewicz-Waltz, Pałac Kultury i Nauki z zegarem na wieży, który wygląda prawie jak Big Ben. Organizatorzy zachęcają: "Weź udział w otwartej dyskusji i zapytaj wprost, co Warszawa ma Tobie do zaoferowania!".
=================
Ten kolo ma na celu powiększyć bezrobocie w Polsce!!! Powinien zachęcać do emigracji... no ale jak powiedział, że w Warszawie przeciętne wynagrodzenie to mniej niż 1000 Funtów topewnie wszyscy go wyśmiali, bo za tyle to w Londynie pracę znajdzie się od ręki.