Kenobi
/ 2008-10-15 19:36
/
Uznany malkontent giełdowy
teraz ni liczy sie zysk, tylko odzysk, sa tak ogromne niedobory w bankach, że nie wiadomo jak zamkną bilanse roczne. Osobną sprawą rolowanie długu, który muszą spłacać wkrótce i nie wiadomo, czy uda im się znaleźć nowych chętnych, raczej w to wątpię. Dziś przemawiał B.Bernanke, powiedział, że wartość kredytów wynosi 14 bilionow dolarów, z środki przyznane przez Kongres to 700 mld.$, więc powiedział, ze liczą, że środki są nie wystarczające, ale może rynek się ruszy i ktoś dołoży. Myślę, że nie ruszy i nie dołoży, bo nie maja takich środków i będą musieli dalej nacjonalizować. Co najwyżej przejmą nic nie warte papiery od banków, ratując ich inwestorów, czym tylko dobiją konsumentów. Ciekawe kto im kupi tą górę długu, jaką muszą wypuścić na rynek?